PROSZE PANSTWA – PROSZE ZAPIĄC PASY!

Wchodze ci ja sztywna ze zmeczenia po robocie do domu wczoraj i co widze?…

MROWKA!
Mróweczka! Mróweńka!…

Maszeruje mi centralnie via przedpokój. Blada, chuda i słaniająca sie na nogach po zimie, ale OBUDZIŁA SIĘ!

AAAAAHAHAH! POSZŁA WON ty zimna biała suko! (“Gudbaj starucho” – jak mawiają nieocenione Potemy). Wiosna idzie i NIC NA TO NIE PORADZISZ!

0 Replies to “PROSZE PANSTWA – PROSZE ZAPIĄC PASY!”

  1. pani, bo te koty to we najgorsze mrozy latali jak głupie i robili to* na widoku i na śniegu

    ——–
    *to – to, co ja wiem, a pani rozumisz

  2. pani, dzie ta wiosna? jedna mruffka wiosny nie czyni! snieg pada, piesio za prog wyjsc nie chce, koty na balkonie maja caly swiat w dupie!

    ta mrowka to z lodowki szla, albo z klopa – musi ja potrzeba pogonila

  3. niestety, niestety, jedna mrówka wiosny nie czyni…
    w największe mrozy, kiedy okna od środkia były zamarznięte, zjawił się w moim domu MOTYL! na dowód mam zdjęcie! a wiosny jak nie było, tak nie ma…

  4. a mi ginekolog wczoraj żebrzącym głosem: niech mnie pani powie, to kiedy będzie ta wiosna?…

    mam odesłać paniolekarz na Twojego blo ? ;>

  5. Nie chcę być tutaj jakimś czarnowidzem, ale może ona, ta mrówka znaczy, JESZCZE NIE POSZŁA SPAĆ, bo niby czemu się tak słania?! A to z kolei znaczy, że zima nam wcale jeszcze nastała.
    🙂

  6. u mnie kot był bez sierści zimowej więc nic nie gubi.
    niestety nie mam jakiej przepowiedni a propos wiosny rzucić, ale WIERZE WAM!!!

  7. też mi nowina. pojebany kaukaz, oprócz tego, że regularnie, co noc, szczeka i wyje pod naszymi oknami, już od dwóch tygodni gubi malownicze kłaki sierści. czyli te wszystkie śniegi to zasłona dymna. wiosna, panie sierżancie!

Skomentuj lamerka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*