PTASIE MLECZKO

Podobno Wedel, po przejeciu go przez Pepsico, zaczal robic LEPSZE ptasie mleczko – takie, z którego nie odkleja się czekolada. Buraki! Musieli wrocic do starego patentu – sprzedaz im spadla ZNACZĄCO.

Czy jest osoba na swiecie (pytam z ciekawosci – bo może jest! JA NIE ZNAM, ale może jest!) która zjada ptasie mleczko JAK LECI? Bez odlupywania po kawalku czekolady z boczkow, wierzchu – uuuuuch, najgorszy jest SPÓD! Aby na koniec zjesc SLICZNĄ, obraną PIANKĘ?

Bo nawet w sytuacjach wytwornych widywalam gosci, pracowicie obierających ptasie mleczko przed zjedzeniem. CECHA NARODOWA, ze tak powiem 🙂

PS A z ptasim mleczkiem do konca zycia będzie mi się kojarzylo, jak kiedys w cukierni pan przede mną przepitym glosikiem zażadal od ekspedientki: “PANI DA BAJADERE I PTASIE!” ::))

0 Replies to “PTASIE MLECZKO”

  1. a ja przebijam ptasie mleczko słomką, wysysam zawartość i porzucam czekoladową powłoczkę, jak zużyty kawałek pokarmu…

  2. Co racja, to racja. Sama przyjemność w obgryzaniu czekolady, żeby na koniec zjeść puchatą, bielutką piankę.
    I mówisz, że Wedel juz takich nie będzie robił..? Wielka szkoda…

  3. objadam najpierw czekolade z ptasiego mleczka,a z hitow,czy markiz najpierw odklejam gorne ciastko, potem zjadam czekolade a pozniej ciastko ze spodu 🙂

  4. Ptasie mleczko pracowicie objadam ,
    delicje obgryzam dookoła,
    rybę ze smazalni też na raty..
    ale za to nie wydłubuje orzechów z czekolady!
    I jestem z tego dumna:))
    O!

  5. To prawda, skórkę wciągam tylko wtedy, gdy chrupka. Nie lubię, jak mnie się co ciągnie w ustach. Oprócz krówek. I wcale nie jestem francuski piesek, ino swiadomy konsument. Hawk.

  6. Jasne… a w smazalni wyjadacie samo rybie mieso, nie?
    Jako i ja – ino, ze potem zjadam zesmazona skore ;o)))
    *
    A tak w ogole – jesli o obieranie chodzi, to moze i frytke ze skorki obieracie? co? i chlebek tez bez – bo be?
    cio?
    Delikatesiki, psiakrew! Francuskie pieski!
    My tam z Bimbrem wsuwamy jak leci – i Sin!

  7. ja tam najbardziej lubię karmelowe 🙂 i obieram, tak, tak, jak najbardziej obieram z czekolady… mniam 🙂 wczoraj obrałam pół paczki 🙂

  8. Ja zjadam ptasie mleczko jak leci! I Bimber tez!
    I bardzo nam to smakuje! Kto by sie tam bawil obieraniem z czekulady?!
    Toz to prawie to samo, jak szprotki ze skory obierac, wnetrznosci i kregoslupa pozbawiac!

Skomentuj Chrabja Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*