:(

Nienawidze zimy. Nienawidze zimna. Nic mi się nie podoba. Jestem zablakanym tropikalnym zyjatkiem, które w takiej temperaturze fiksuje.

W kwiaciarni kwiaty, które nie wygladaja jak kwiaty, tylko jak szczotki do mycia butelek. W sklepach z butami – buty, które coraz mniej maja wspolnego z ksztaltem stopy. W sklepach z ciuchami – ciuchy, w których dziewczyna nie wyglada jak dziewczyna, tylko jak sfilcowany, bury kangur. W Jackpocie piekna nowa kolekcja w kolorach “ta bluzka możesz smialo umyc lazienke – nikt nie zauwazy roznicy”. Kupilabym cos, owszem, gdybym się wybierala na casting do “Regulaminu tloczni win” jako sezonowy zbieracz jablek.

TAK – MAM ZLY HUMOR! I co?…

25 Replies to “:(”

  1. a u mnie na dzikim wschodzie białe misie chodzą po ulicach, a pingwiny po zmroku na żer wychodzą… :)))
    …a ile bałwanów, Panie Dzieju… nie tylko w zimie…:))

  2. Ja tez nie jestem misia polarna brrrrrr.. A wczorajsze sloneczko wcale nie podnioslo temperatury tylko po oczach dawalo 🙁
    Tylko co mnie qrna kusi zeby sie na polnoc wyniesc? Pingwiny? Biale niedzwiedzie?

  3. no nic w WAS z sarmatów nie ma :)))
    A gdzie te kuligi wspaniałe,szaleństwa na śniegu
    szalone,gdzie polowania i bigos przy ognisku?!?
    NO GDZIE PANIE KOCHANKU??? :)))

  4. swietnie piszesz ;-))))))))
    Jest twarzowo – pamietaj usmiech od ucha do ucha, cieszmy sie ze nie jest zimniej 😉
    ale i tak juz estem chora…ale to dobre nie pojde do szkoly 😉

  5. No cos ty barbarelko, przecież jest piknie! Co prawda zgadzam się, jest zimno jak k…mać, ale….wyszło słoneeeeeeczkooooo!!!! I jest jasno! A zresztą – niech ta zima juz przychodzi, szybciej będzie wiosna. (nutki)kiedy znów zakwitną białe bzyyyy (nutki). To ja śpiewam, Silver.

  6. No cos ty barbarelko, przecież jest piknie! Co prawda zgadzam się, jest zimno jak k…mać, ale….wyszło słoneeeeeeczkooooo!!!! I jest jasno! A zresztą – niech ta zima juz przychodzi, szybciej będzie wiosna. (nutki)kiedy znów zakwitną białe bzyyyy (nutki). To ja śpiewam, Silver.

Skomentuj Ksywa Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*