Mój maz pogalopowal w niedziele skladać wieńce, ja natomiast odkrylam sudoku.
Bardzo mi się podoba. Wsiakłam całkowicie.
Jestem tak makabrycznie, potwornie PRZEZARTA po tym weekendzie, ze nie mogę oddychac. Żołądek rozsadza mi zebra, czuje się, jakby za chwile miał ze mnie wyskoczyc Alien. To straszne, do czego człowiek jest się w stanie doprowadzic przy pomocy JEDZENIA. Pije mientke i poluje w Internecie na sudoku.
i jeszcze http://www.sudokufun.com
wsiaklam miesiac temu – teraz drukuje i wypelniam w drodze do pracy, w towarzystwie babc zawieszonych nad krzyzowkami.
http://www.sudoku.com/
http://www.sudoku.name/
http://www.sudoku.org.uk/
Jezu, to ta koszmarna logika-matematyka co w testach IQ. No, never.
Też tak mam (i utykam niestety często).. Ale to na jazdę pociągiem czy odsiadkę w więźniu dobre 🙂
http://www.websudoku.com
Polecam
czekaj… jak to?
zeżarłaś zebrę? a wyskoczyć ma ci alien? nic nie kumam 😉
Najgorszy jest moment jak sie utknie w jednym miejscu i trzeba wybrac cos na chybil-trafil zeby dalej ruszyc…. Przezywam cierpienia jak mlody Werter
A o:
http://www.dailysudoku.co.uk/sudoku/index.shtml
A co to takiego jest to sudoku?
Mozecie sobie z Fuga rece podac (czy lapy?). Lezy bida wzdeta i nie chce z nikim gadac. No chyba, ze ja scisnie i trzeba galopowac cztery pietra w dol z pieskiem na trawnik.