A dziś rano mijaliśmy ciężarówkę z wielkim napisem „WIEPRZOWINA”. I zrobiło mi się smutno i przykro.
A później pomyślałam, ze może nie powinnam tak brać wszystkiego do siebie. I nieco poweselałam.
Następnie otworzyłam kefir, który napluł mi na czarna spódnicę i nastrój poprzedni powrócił. Tak to jest z tym zdrowym odżywianiem (podobno w kefirze jest alkohol! Z tym, że mało; ciekawe, ile by trzeba wypić, żeby się natrąbić).
Przez te ostatnie burze chodzę jakaś naelektryzowana; najchętniej dałabym komuś w mordę, bo ręka mnie swędzi.
O proszę, właśnie na patio zajechał z fasonem wóz strażacki i wysypali się z niego bardzo przystojni mężczyźni. Niestety, w kaskach i z butlami tlenowymi na plecach (więc to raczej nie striptizerzy przysłani mi na imieniny). Poniewaz chyba nie chodzi o kotka na drzewie, jakbym nie wznowiła transmisji, to mówiła do was tłusta Ripley.
;**
;))
Hej, skonczcie z tą reklamą czekoladek Merci! Spójrzmy prawdzie w oczy: NIC NA TO NIE PORADZICIE, że jestem i piszę bloga.
Wampi, no niestety musisz jeszcze poćwiczyć. Tłusta małpa ci to mowi 😉
Sorry, Barbarello, myślałam, że zrobię Ci na blogu utęsknioną jatkę. Ale jak pokazało życie, słaby ze mnie prowokator ;>>
czytać bloga od początku, a teraz jeszcze przeczytać wywiad z autorką w WO… bezcenne 🙂 dziekować! 🙂
mi tez zal mieska 🙂 jak odchodzi
Boszszszsze, pozostaje mi teraz tylko się modlic, aby mi się instytucja do tyłka nie dobrała.
;>
I ta, no… grafomanka!
:*
Barbarella jest: TŁUSTA, GUPIA MAUPA 😛
😛
😛
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53662,9948678,Jestem_grafomanka.html
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53662,9948678,Jestem_grafomanka.html
Dziewczyny!
No i chłopaki…
Macie moze linka do WO z TYM wywiadem? Jakoś przespałam ostatnie Obcasy.
a ja chcialam powiedziec, ze uwielbiam tego bloga.I nie , nie boje sie tego slowa:)
O, dopiero teraz zajrzalam do Wysokich Obcasow 🙂
Gratuluje wywiadu – nareszcie cos uczciwego i rozsadnego na temat blogow :)))
I z humorem 🙂
z pewną nieśmiałością zapraszam(http://stara-chalupa.blog.onet.pl/doping,2,ID431683995,n)bo cichcem czytam, zachwycam się i nagrodę przyznałam, co ja sama droga blogową nabyłam)) pozdrawiam
BARABELLO czy to z Tobą był wywiad w WO, z zeszłego weekendu?????:)
wow, widziałam, że fosforyzująco zielone i urzęsione w dwóch rzędach, ale że jeszcze potrafią te oczy zeskanować urodę strażaka pod kaskiem, to naprawdę mnie onieśmieliło 🙂
Ha, też się ostatnio o tym kefirowym alkoholu dowiedziałam, a to wszystko przez to, że jakaś pani mocno się oburzała na łamach którejś e-prasy, że kobiety karmiące piersią piją PIWO karmi (słowem kluczowym jest piwo, bo przecież każde piwo to zuo…). No i ją jakaś lekarka podsumowała, że kefir zawiera często więcej alkoholu niż to piwo. W komentarzach ogólnie rozpętała się mała jatka, jak to przy uroczych, rodzinnych dyskusjach. Wszyscy sobie skoczyli do gardeł i w ogóle tak jakoś miło się zrobiło, że nawet dość długo śledziłam ten wątek.
A więc tak. Rozumiem skąd biorą się dwocipy o teściowych. oczywiście z poczucia humoru.
I swojsko. I jakaś wspólnota (wyjątkowo nie boję się tego słowa).
No, rozumiem Cię, też mam takie odczucia (odnośnie tych milionów, a nie czytania bez zrozumienia). Bo teraz to jednak tak trochę…(nie bójmy się tego słowa;) )…elitarnie.
Ja myślałam, że zatrąbisz klaksonem. Ja to zawsze czytam bez zrozumienia.
P.S. nie chcę być jednym z milionów czytelników. Mimo, że oczywiście Barbarelli życzę samych sukcesów na każdej jej drodze życia.
Hehehe, a jak już się natrabisz i wsiądziesz za kółko, to ciekawe czy złapan sprzedasz władzy tekst, że Ty tlko miałaś ogromną chęć na kefir i nie mogłaś się powstrzymać? :]
a maślanką można się sponiewierać?bo aktualnie mam fazę na maślankę
A ja głupiusia blondynka wywalałam przeterminowany kefir z lodówki!…
Zamiast wstrząsnąć, dorzucic oliwkę i się delektować!…
Sprawdziłam 🙂
KEFIR otrzymuje się poprzez dodanie do świeżego pasteryzowanego lub przegotowanego i ochłodzonego mleka nie tylko bakterii kwasu mlekowego, ale także drożdży, tzw. grzybków kefirowych. Pod ich wpływem prócz kwasu mlekowego powstaje pewna ilość dwutlenku węgla i alkoholu (jego stężenie zwiększa się wraz ze starzeniem się napoju).
ŻADNYCH lajków i innych. Pliz.
Niejako a propos wieprzowiny http://www.emmys.com/node/22008 czyli nominacje do Emmy dla Tośka Bourdaina 🙂
a wiesz już pewnie, że w ursusie w outlecie otwarli desiguala? mnóstwo dobra tam 😉
pozdrowienia od wiernej czytelniczki
Doszłam do wniosku, że to jest odpowiednie miejsce, żeby o tym napisać (muszę, bo inaczej się uduszę)
Otóż dziś szukając jakiegoś numeru w książce tel mojego prowincjonalnego miasteczka znalazłam takie cóś (na stronie z numerami kierunkowymi) – Burki na Faso.
Do tej pory nie mogę wyjść z podziwu dla autorów 🙂
Pozdro dla Barbarelli od wiernej acz cichej wielbicielki 🙂
Brzmi zachęcająco, ale mimo wszystko, wolałbym, żeby miliony ludzi na całym świecie mogły to lubić, a więc założę fanpejdża i dzięki temu zostaniemy kobietą sukcesu.
Wuju, niech wuj nie mędzi z łaski swojej. Tu wuj ma i moze lubić, głaskac i czesać.
Dlaczego nie można tego lubić na Facebooku ? Jakby było można to bym to lubił.
a jutro będą w “prasie” nju wybuch kefiru przyczyną interwencji strażaków