1. Człowiek niby ma nadzieje, ze ma przyjaciół, i z ta nadzieja jakos się po swiecie telepie, po czym, gdy przychodzi kryzys i na GG wywieszam „Pisze testament”, bo naprawde już wczoraj PISAŁAM, to dostaje odzew następujący: „Ty, weź się nie wygłupiaj z tym umieraniem, co? Ale JAK JUŻ, to ten… to JA CHCE TWOJEGO OBCEGO na dvd” – fenk ju.
2. Niech mi ktos powie, jak szybciutko przejść na prawosławie i obejść swieta JESZCZE RAZ, bo ciagle mam niedosyt w tym zakresie, a już ZUPEŁNIE dołuje mnie fakt, ze nastepne pozaprogramowe wolne dni dopiero na Wielkanoc.
3. Najpiekniejsza relacje z Sylwestra, jaka w tym roku czytałam, napisala Haniuta. Oskara powinna dostac za zdanie „Po drugim 0,75 przestalo mi to przeszkadzac”.
4. Istotnie (nadal nawiazuje do Haniuty), plaga polskich parkietów tanecznych wydaje się być zjawisko pt. Pan z Wąsem, co Zawija Nogą. Widok takiego pana w akcji jest niebywale budujący, tym bardziej, ze owi panowie tańczą z takim skupieniem i namaszczeniem, jakby… no nie wiem, robili swojej partnerce przeszczep wątroby albo mieli jej do przekazania informacje, ze jej matka oszalała i zjadła trójke wnucząt, zanim leśniczy zdążył ją zastrzelić. Takie maja miny. Trwogi, jaka mnie ogarnia, kiedy widze, ze Pan z Wąsem, co Zawija Nogą steruje w moim kierunku, aby wygłosić sakramentalne „Mosznapaniąprsic”, opisac się NIE podejmuje.
5. W moim wieku nie powinnam już beztrosko nadużywać alkoholu w srodku tygodnia, oglądając filmy z Gwyneth Paltrow i rozczulając się nad jej uroda, bo nastepnego dnia boli mnie łeb i łupie w klatce z piersiami. Nie to, co kiedys, kiedy człowiek ostatniego drinka w Hadesie spożywał o 5.40, a o 8.00 stawiał się na kolokwium z angielskiego, rześki jak wczesna sałata. Wiek i zdrowie już nie to.
6. Mam fanow. Czy w związku z tym mogę dzis nic nie robic?…
Zone Pana zWcZN poznac po tym,że wpierdala pietnasty pasztecik i łypie.
Ad 2.
Ty się Baśka dobrze zastanów. Świętowanie przez dwa tygodnie to jest całkiem niezła trauma. Właśnie skończyłam, wiem co mówię.
Pan z Wąsem, co Zawija Nogą to rzeczywiście plaga…
w mc donaldzie rzucili sery.
jak juz bedzesz PO to daj cynka.
Jude Law juz na zawsze pozostanie dla mnie tym plastikowym androidem z AI – trudno. ZBYT DOBRZE pasowal do roli 🙂
czy jest jakis zwiazek miedzy J.Lo a Jude Law? dobra posmieje sie sam i ide do pracy, bo kawa juz sie zrobila. to niech nie stygnie, tak?
Gorsze od Panów z Wąsem są Panie bez Szyi, co świecą się krwistoczerwonym lakierem, suknią a la syrenka, potem, brokatem i – jakoś złowieszczo – oczami. Mówią: “Panie ładny… hik… no chodź pan… hik… na PARKET”.
A odmawiać kobiecie nie wypada…
proszę Cię…
po tym nieszczęsnym Aleksandrze dla odzyskania równowagi psychicznej muszę obejrzeć jakiś obraz, w którym przez trzy godziny ganiają się po ekranie słodkie lesbijki 😉
dajcie spokój Collin Farel w Aleksandrze jest najslodszy. Co tam , ze film nudny. Gos jest sliczny i slodziutki
Biorac pod uwage, ze tam graja: Matt Damon …. Tom Ripley, Gwyneth Paltrow …. Marge Sherwood, Jude Law …. Dickie Greenleaf, Cate Blanchett …. Meredith Logue, to wybor jest trudny. Ja nie umiem wybrac w kazdym razie, czy bardziej podoba mi sie MD, GP, JL czy CB.
Swoja droga zawsze najbardziej podobala mi sie MONIKA. Bo to i czarna, i gotuje, i sprzata, i Zydowka. Miec dziewczyne Zydowke w Polsce to dopiero zrobic problem rodzinie, znajomym i sasiadom.
Ostatnio wyczytalem w oficjalnych papierach, ze w mojej fermie z sarenka w logo nie mozna przesladowac za przekonania religijne, ale sa stanowiska, na ktorych wyznawana religia musi byc zgodna z obowiazujacym w tym kraju standardem.
GP jest chuda i ma naprawde słabą charakterność, nic ciekawego jak na tyle ochów i achów. Ani to ulotne eteryczne ani gorące latynowskie ani zimne szwedzkie czy jakieś tajemnicze czarne. Takie nawet nieangielskie nawet. Taka pindzia jakby troszkę. Nie kumam tego uwielbienia barbaro nie kumam zupełnie. Przy Cate Blanchett to zupełnie 7 liga jest. Poza tym , faceci wiedzą lepiej więc argumenty nie-lesbijek do mnie nie trafiaja ;>
Prawda, jaka ona SLICZNA?…
Panowie z Wąsami rządzą (na parkietach).
Ja się urodą GP potrafię zachwycać i na trzeźwo. Taki defekt.
a o sso ci idzie o bucie szy pierze? jakas zakrecona sie robie, wypadam z topiku
w raczce by sie nie zmiescily…no chyba , ze masz jak bochenek chleba…czy ja dopcie kojarze? cio? zjesli to zapisuje w teleturniej jaki
sarna, a jaki rozmiar nosisz? tak pytam tylko… 😉
tesz mialam umierac, ale we wtym pszypadku odloze to umierane bom pies ogrodnika…… nie oddam mojego pierza w postaci weza i butow za kolana…co to to nie
Gwyneth Paltrow i uroda????
Z KTÓREJ STRONY?
“łupie w klatce z piersiami” – o to fajowe jest
Haniuta, ale wez no, jak Ci sie ktores zdubluja (licze ze jakies pirazyoko 843) to przekazesz je mnie, dobra?
to odwalic sie od KSIAZEK – ja mam obiecane – tylko dipilnuje zby spoczela w ziemi poswiecoinej i mam normalnie wszystkie ksiazki!
Sępy miłości? 😉
SĘPY!
to ja chetnie przejme te sławetne cekiny
a propos tego testamentu to dopisz jeszcze na moje konto “Przyjaciół” wszystkie części 🙂
nie histeryzuj, przecież nie mogłem pozwolić, żeby się Obcy zakurzyli, nie? 😉
ad. ost: możysz, tylko zatrudnij Prezesową Fanclubu. 😉