No dobrze.
To może ja się położę i dostanę histerii w związku z tym, że właśnie statystycznie jutro minie mi PÓŁ ZYCIA (co najmniej).
Gdzie wino.
PS. JEST! Pierwszy prezent; “100 mów pogrzebowych”, Ks. Julian Smoleński, Warszawa, Skład Główny w drukarni Stanisława Niemiery, 1890.
Ty gó…ro! Zazdraszczam i gratuluję! Wiele pozytywnej antygrawitacji i samych teleportów do słonecznej Espanioli, czego i sobie życzę!
100 lat 100 lat!
UUU jak pozytywnie 🙂 Wszystkiego Najlepszego
Dopóki większość zębów masz rano w ustach, a nie w szklance i pamiętasz, w którym miejscu w łazience myje się rece, a w którym siusia- nie jest źle! Najlepszego, młodsza koleżanko!
No, to życzymy drugiej połowy z temperaturą wybitnie dodatnią, słońcem i w japonkach!
wszystkiego najlepszego Barb – na tę lepszą połowę życia – w słońcu nielitościwym (o
ch!) i z kieliszkiem wina bez dna (czego i sobie życzę, albowiem, po 40stce też jest życie! ha! sprawdzone!)
Barbarello, Ty te lepsze i gorsze dni potrafisz opisać tak, że ZAZDROSZCZĘ i żałuję że mnie nie spotkały. Dobra, bez tych o pająkach. Także, jakakolwiek połowa, ćwiartka, i inny pierwiastek – najlepszego! Pożyczę Ci słońca, oddam to jakie świeci u mnie nad głową (bo w przeciwieństwie, jestem z tych Panien zodiakalnych co nie cierpią, stąd masz w gratisie), morza wina, tapas, oraz masła. Oczywiście, skoro to życzenia urodzinowe to nikt nie myśli że tego dnia (ani żadnego innego) takie coś jak kalorie istnieje?! No. so I thought. 100 lat!
Wszystkiego najlepszego!!!
To chyba dziś, a nie wczoraj?
W każdym razie spełnimy toast hiszpańskim czerwonym wytrawnym 🙂
Wszystkiego najlepszego!! Potem tez nie jest najgorzej – wiem cos o tym!
Te mowy pogrzebowe, to tak w temacie urodzin? Bez przesady 😉
Spełnienia marzeń!
E tam, druga połówka na drugą nogę i już:) Wszystkiego najlepszego!
Teraz dopiero będzie zajebiście i tego Ci życzę:))) jestem starsza i wiem co mówię
wszystkiego!
urodziny dzień po mojej 10 tej rocznicy ślubu – i kto i kto ma większą traumę?
ja Ci życzę tej drugiej połowy lepszej smaczniejszej i tłuściejszej
i w zasadzie wtedy to się już nic nie musi
sto lat sto lat
i niech żyyyje nam
kocham cię niezmiennie
a przynajmniej jak nie założysz biustonosza to mąż cię najwyżej może spytać czy nie masz przypadkiem obrzęku kolan:)
aj tam, zaraz “połowa”! przy dzisiejszych sposobach konserwacji to może to dopiero jedna czecia jest. A Ty się Barbarello umiesz przecież świetnie konserwować i masz do tego zbyt MŁODY UMYSŁ! – co potwierdzają Twe wpisy na blogu.
Z okazji urodzin przeczytaj sobie dla relaksu “Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknał” Jonas Jonasson czyli “setne urodziny, huczna impreza w domu spokojnej starości i , jubilat, który wyskakuje przez okno….” ale pewnie już czytałaś.
Serdeczności i trzymam kciuki za Ciebie , Twoje zdrówko i samopoczulenie (jak mówi mój syn) :)))) w TEN dzień!
najlepszego – na drugą połówkę 🙂
Barbarello-ciesz sie , zamiast histeryzowac .Wszak tak mloda, jak dzis, juz nigdy nie bedziesz 😀 ! (przeczytane na fejsie ) 😀 . A powaznie – wszystkiego najlepszego i samych szczesliwych chwil.
Sto lat, sto lat!! na pewno wszystkie jamniki świata dołączają się do życzeń. I winorośle też się dołączają…….
Histeria dodaje uroku:)
Najlepszego dla Ciebie , jak zawsze!
Najlepszego! Nie ma nic złego w wieku, w którym robi się przetwory 🙂
No właśnie też tak się doliczyłam, ze ta GORSZA.
TE urodziny w piątek 13.?
Toć to samo szczęście!
Masz urodziny dzień po mojej teściowej. Hmmm. Na szczęście innych punktów wspólnych ani półwspólnych nie macie. I niech tak zostanie – oto moje życzenia 🙂
Ale to ta gorsza połowa była, pamiętaj!
powiedzialabym “nie mysl o tym pod tym katem” albo “ale jeszcze polowa przed toba!” ale nie powiem, bo gdy nadejdzie dla mnie Ta Chwila (a nadejdzie niedlugo) to juz nie bede taka madra zapewne 😉
wiec powiem jak malgo: mysl o Hiszpanii, skup sie!
Nie histeryzuj, bo zaraz jedziesz do Hiszpanii i zapomnisz o zmartwieniach 😉 Czego Ci życzę