Obudziłam się dziś z bólem szyi i karku. Oczywiście przede wszystkim ze stresu, ale znając dzisiejsze czasy – pewnie mam także odkleszczowe zapalenie mózgu. Miałam dziś w planach trochę posprzątać, ale w tej sytuacji ogarnęłam łazienki w strategicznych miejscach i wystarczy. Nie ma się co rzucać. I tak nikt nie doceni i zaraz się znowu zabrudzi.
Ostatnimi czasy słucham na jutubie podcastów o zbrodniach (zawsze to odskocznia od wojny i pisowskiej kloaki); mój ulubiony to chyba „Aneks kryminalny” („Ciemno wszędzie” też dobre). Wiecie, że przepis na kurczaka capistrano wymyślił nie kto inny, tylko morderca swojej pięcioosobowej rodziny? Bardzo interesujących rzeczy można się dowiedzieć. A z lektur – wróciłam do Stephensona i zamówiłam w antykwariacie „Reamde”. Jak przyszło, to aż przysiadłam – MATKO JEDYNA, jak coś takiego czytać w łóżku? Przecież ta cegła mi złamie mostek! Muszę jakieś rusztowanie skombinować albo pulpit, jak średniowieczni mnisi.
Poza tym jest zimno i nie ma terminów do fryzjera na najbliższe kilka tygodni. Do męskiego proszę bardzo, ile dusza zapragnie – N. się zapisał z dnia na dzień. I niech mi ktoś powie, że ten świat jest sprawiedliwie urządzony!
Jak mnie ta pogoda denerwuje, to słów nie mam. Na dodatek wszędzie wyświetlają się reklamy mebli na taras. Mebli na taras! Chyba kurwa IGLOO.
Nie mogę odwrócić głowy w lewo. Idę szukać voltarenu.
Koniecznie Stanowo. Kryminalnie. Jasmin. Baaaardzo fajny podcast
voltaren, ketonal to pikus przy tym co dostalam od sasiadki. Tak mam sasiadke z afryki ,konkretnie z Kongo. Polazlam skomlac z bolu , bo moze pomoze. Poszperala w szufladzie i powiada , mam cos ale to nasze, z afryki. Sciagaj szmate z siebie – wmasowala we mnie to cos, pomade – zrobilo sie zimno i po kilkudziesieciu minutach bol przeszedl!!!!! to cos nazywa sie UNE MINUTE , masc w tycim pudeleczku produkowana w TOGO i tylko tam jest:)))) zapach ma uzalezniajacy , oczyszcza zatoki!! wklejam ci link …. http://minitideka-togo.com/produit/une-minute-pommade/
Jest tam jakiś skład na opakowaniu? Na stronie ani du du, jakby nie obowiązywały ich żadne przepisy dotyczące wymieniania składników 😉
A nie mówiłam???!!! “Reamde”- 1,7kg 😉
A podcasty to nie dla mnie. Ja jestem “wzrokowiec”, niestety albo stety. Na audiobookach też się nie mogę skupić i tracę wątki.
bo to trzeba cos innego robic w trakcie – maszerować, sprzątać, prowadzić auto… tak usiąść i słuchać to chyba tylko dzieci potrafią.
Ja chcę kupić meble na taras! Tylko niech ogród skonczą. Póki co nie mogą, bo mieszkam na torfowisku i w ogrodzie mam sadzawkę i metr mułu.
Niech już będzie i torfowisko i ta sadzawka, ale i tak strasznie zazdroszczę ogrodu. My musimy czekać, aż popandemiczne szaleństwo cenowe trochę odpuści, bo na razie metr kwadratowy domu jest u nas w takiej samej cenie, co metr mieszkania w świetnej lokalizacji. Nigdy wcześniej tak nie było i liczymy, że jeszcze będzie pięknie.
Och, Aneks kryminalny! Aga Rojek ma taki kojący głos.