NIe odzywam się, ponieważ czwarty dzień z rzędu pada śnieg. A jak pada śnieg, to przychodzą mi do głowy jedynie komunikaty niecenzuralne (albo głównie). W internecie prognozy pogody „Przygotuj się na minus dwadzieścia stopni mrozu” oraz „W pogodzie zapowiadane ocieplenie”. I komu wierzyć? Otóż NIKOMU. Ponieważ wszyscy kłamią!
Tak, z rozpaczy puściłam sobie od początku Grześka House. Jacy oni wszyscy są młodzi w pierwszym sezonie! (A jaka ja wtedy musiałam być młoda – nawet nie zamierzam sprawdzać, żeby się nie rozsypać). I dlaczego tak idiotycznie ubierali Cameron? Co prawda, z taką urodą to się we wszystkim wygląda pięknie, ale Trzynastka miała fajne ciuchy, a Cameron beznadziejne.
Wiedzieliście, że cytryny kwitną i owocują przez cały rok na okrągło, a pomarańcze tylko raz? Ja nie wiedziałam.
Mam ochotę wejść pod stół i przykryć się grubym kocem, tak żeby nawet kątem oka nie dostrzegać rzeczywistości. I przeczekać ten cały syf.
Masakra jak spadnie śnieg, jest ciepło i zostaje z niego błoto :/
Mam wieńce do sprzątnięcie na cmentarzu. Jak jeszcze mi śniegu dosypie, to sie polizę w tych wieńcach i tak będę leżeć
I teraz muszę sobie House’a włączyć. A jestem już przy trzecim sezonie Przyjaciół.
Na pociechę – wraca chyba za dwa dni Marcella, imdb.com tak mówi!
ajj ciężki czas
A jak pada śnieg, to przychodzą mi do głowy jedynie komunikaty niecenzuralne (albo głównie).
Też tak mam. I na dodatek, w przeciwieństwie do Ciebie, dojeżdżam do pracy do Karpacza.
ZIMA POWINNA BYĆ ZABRONIONA.
ooo Witam ziomalkę 🙂 Ja od 18 lat w Gdańsku, ale rodzice zostali w Cieplicach, a wcześniej (jak jeszcze z nimi mieszkałam) wiedli żywot w Piechowicach. Temat zimopodobnej sraki w tym regionie jest totalnie niezrozumiały dla tych, którzy podziwiają piękno Karkonoszy podczas tygodniowego urlopu, w sezonie.
Ja natomiast łączę się z tobą w bólu, bo JESZCZE pamiętam uroki tamtejszego, codziennego życia. Nie wiem co gorsze – halny w listopadzie, czy roztopy w lutym.
Trzymaj się dzielnie! 😉
Mieszkam pomiędzy Cieplicami a Piechowicami 🙂 Też witam ziomalkę 🙂
też czekam na te lepsze dni 😀
to masakra z tą tą pogodą
Oooo, a w Łodzi suchutko i słoneczko. Nic nie pada(ło). Wpadaj!
w dolnośląskim od tygodnia pięknie