Może się leczę w psychiatryku, a może wpadłam do studni?…
66 Replies to “O TYM, ZE ZAMKNIĘTE”
Barb siedzi pewno w tej studni, owinęła się kaftanem, w którym jest ciepło (no co, w końcu rękawami można jak szalikiem się owinąć) i pewnie się zastanawia, czy przed wiosną w ogóle warto wychodzić. W studni ciepło, miło, żadnych wkurzających ludzi – ja się w sumie nie dziwię.
A my tu czekamy jak na odwyku…
A jednak zapłodnienie in vitro , dobrze wrony krakały ?! Rozumiem i trzymam kciuki – bez dzieci to jest tak jakbyś wymiotowała do środka siebie … Seriale i książki można sobie wtyłek wsadzić .
Oj, narobiłem i przepraszam !!!!
Niezręcznie po chłopsku,przez jedną taką co mi tu obok biurka chciała dowcip zrobić. Może się jednak wytłumaczę – sam blogowałem o kuchni kilka lat temu i mędziłem i smędziłem bo jednak w związku we dwoje też bywa samotnie…czasem fajnie ale na dłuższą metę – NIE dla mnie …emocje wypluwasz i łykasz ,nawet jak je napiszesz to i tak siedzą w tobie jak niestrawiony obiad( blog kuchenny )
Aż tu nagle po latach rezygnacji i wydanym pół Mercedesie – upragnione dwie kreski i nagle przyszło zrozumienie czego mi w życiu brakowało …blog natychmiast zamknięty a człowiek ogarnięty zupełnie prawdziwymi emocjami , takimi które mają barwę , zapach i smak . I kiedy pojechaliśmy do naszego ukochanego Madrytu we trójkę , zrozumiałem że nigdy tu wcześniej nie byłem – jakbym dostał nowe oczy i podniebienie.
Bedzie odpuszczenie …..?
Agresja i przekleństwa, to jest to czego nie powinno się akceptować społecznie, źle napisałem ale bez złych zamiarów ot tak może od głupiego swojego serca….ale takich słów też bym się wstydził.
Kurczę. Chciałam wywiad przeczytać, zapowiadało się najssss, jak to z Barb. I gazeta mi tu wypluła info, że jak chcę coś czytać to mam wykupić abonament. I teraz JESTEM ZŁA! Dzięki, gazeto >:[
Barbarello, ja Cię bardzo proszę, ślicznie i delikatnie (na początku), żebyś się opamiętała w tym zamknięciu do odwołania. Gdziekolwiek jesteś, internet chyba masz??? Przestań się wygłupiać…
kiedy ON stal sie juz kiciusiem mruczacym to go tak opuszczas? zobaczysz ze wpadnie w chorobe sieroca i po powrocie znajdziesz znowu wrak , rozszarpane uklady wydechowe, itp , on jest baaardzo wrazliwy, wiem wiem znam jego braci
Poszła złożyć ofiarę z Janusza, żeby nawrócić piec.
Wracaj! Niektórzy są uzależnieni od Twojego grumpy-bloga. Skutki zespołu odstawiennego mogą być fatalne dla ich otoczenia!!!
Jak nic wyczyscila konto w banku (kto wie, czy tylko swoje) i poleciala do Hiszpanii. Mówie wam. Ogladajcie wiadomosci, moze pokaza niewielkich rozmiarów trabe powietrzna jak sieje spustoszenie w tapas-barach i porywa butelki z winem.
rany boskie, to napewno przez piec! wziął Cię za jeńca i torturuje za wszelkie wzmianki o nim na blogu i każe napisać poemat dłuższy niż Kryształy Czasu (polecam na fb, zacne to grafomaństwo – z sarkazmem piszę, i bez zbędnej reklamy) opiewający zasługi dla ludzkości jego i przodków.
🙁
Barb siedzi pewno w tej studni, owinęła się kaftanem, w którym jest ciepło (no co, w końcu rękawami można jak szalikiem się owinąć) i pewnie się zastanawia, czy przed wiosną w ogóle warto wychodzić. W studni ciepło, miło, żadnych wkurzających ludzi – ja się w sumie nie dziwię.
A my tu czekamy jak na odwyku…
długo jeszcze będziesz odpoczywać? Wróć Barb
Co to te onesie?
Onesie: http://onesiewarehouse.co.uk/ekmps/shops/onesiewh/images/hot-pink-plain-womens-hooded-adult-onesie-perfect-for-printing-customised-onesie-%5B4%5D-338-p.jpg
Ja tęsknię
to takie coś nie do dobrania sie do Ciebie jak
https://www.google.pl/search?q=onesie&rlz=1C1RNVH_enPL569PL576&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=OU1jVLqVDYzaaLyigNAL&ved=0CC8QsAQ&biw=1517&bih=741&dpr=0.9
miało być do postu wyżej “co to onesie”
Ach 🙂 Dzięki.
Czy to się jakoś czyta inaczej, niż swojskie onesie? 😉
A jednak zapłodnienie in vitro , dobrze wrony krakały ?! Rozumiem i trzymam kciuki – bez dzieci to jest tak jakbyś wymiotowała do środka siebie … Seriale i książki można sobie wtyłek wsadzić .
Nie, no co Ty, naprawdę???
Cos nie na miejscu ten komentarz. I to bardzo.
Oj, narobiłem i przepraszam !!!!
Niezręcznie po chłopsku,przez jedną taką co mi tu obok biurka chciała dowcip zrobić. Może się jednak wytłumaczę – sam blogowałem o kuchni kilka lat temu i mędziłem i smędziłem bo jednak w związku we dwoje też bywa samotnie…czasem fajnie ale na dłuższą metę – NIE dla mnie …emocje wypluwasz i łykasz ,nawet jak je napiszesz to i tak siedzą w tobie jak niestrawiony obiad( blog kuchenny )
Aż tu nagle po latach rezygnacji i wydanym pół Mercedesie – upragnione dwie kreski i nagle przyszło zrozumienie czego mi w życiu brakowało …blog natychmiast zamknięty a człowiek ogarnięty zupełnie prawdziwymi emocjami , takimi które mają barwę , zapach i smak . I kiedy pojechaliśmy do naszego ukochanego Madrytu we trójkę , zrozumiałem że nigdy tu wcześniej nie byłem – jakbym dostał nowe oczy i podniebienie.
Bedzie odpuszczenie …..?
A przy dzieciach na półkę… Rzygając “na zewnątrz” ze zmęczenia :/
Generalnie nie podoba mi się Twój komentarz.
Mowę mi odebrało. Jak tak można 🙁
Kotek!, s…..padaj na swój płotek
Mów ,spierdalaj’. Kotek może inaczej nie zrozumieć.
Racja.
kotek,
jak już wytrzeźwiałeś,
to teraz PRZEPROŚ!
Agresja i przekleństwa, to jest to czego nie powinno się akceptować społecznie, źle napisałem ale bez złych zamiarów ot tak może od głupiego swojego serca….ale takich słów też bym się wstydził.
.. czyli, logicznie rzecz traktując: mając dzieci, rzyga się na nie?
Hmmm… toż to niesmaczne i niehigieniczne.
Dobrze, że nie mam dzieci 🙂
http://bi.gazeta.pl/im/3f/24/10/z16928575Q,www-pinterest-com.jpg
😉
Kurczę. Chciałam wywiad przeczytać, zapowiadało się najssss, jak to z Barb. I gazeta mi tu wypluła info, że jak chcę coś czytać to mam wykupić abonament. I teraz JESTEM ZŁA! Dzięki, gazeto >:[
A mi nie wypluła! Ki czort?!
Spróbuj zaraz po pierwszym, zanim przekroczysz limit 10 artykułów miesięcznie dostępnych bezpłatnie w Wyborczej.
Weszło, przeczytałam 🙂 Dzięki!
a jaki wywiad w ogóle ? ten z WO dawno temu?
tak, ten daaaawno temu 😉
No co ty. Psychiatryk?? wystarczy brac tabletki o odpowiedniej porze. Really.
Tak, tabletki z suszonej żaby.
Barbarello, ja Cię bardzo proszę, ślicznie i delikatnie (na początku), żebyś się opamiętała w tym zamknięciu do odwołania. Gdziekolwiek jesteś, internet chyba masz??? Przestań się wygłupiać…
Tak, tabletki z suszonej żaby.
AHA.
To takie badanie opinii, tak?
…
No bo chyba nie zachciało Ci się byc Panem Ptakiem Nakręcaczem?
W sumie, mnie się często zachciewa :))
PS> Wracaj szybciutko!!! Sporo osób tutaj CIE KOCHA.
no kurwa…
ha, ha, ha!
Barbarella musi (bo się udusi) pisać!
nie pamiętacie wywiadu z WO ?!
P.S.
temperatura rośnie, ale do sławetnych 46 komentarzy jeszcze daleeeeeeko!
Ja nie pamiętam. Poproszę! Ten wywiad.
wpadniesz na kawę?
mam te WO w kuferku ze skarbami:)))
proszę:
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,9948678.html
P.S.
Barbarella mnie udusi!
Auć! :))))))
ani chybi cie udusi
Wpadam! Gdzie? 🙂
kiedy ON stal sie juz kiciusiem mruczacym to go tak opuszczas? zobaczysz ze wpadnie w chorobe sieroca i po powrocie znajdziesz znowu wrak , rozszarpane uklady wydechowe, itp , on jest baaardzo wrazliwy, wiem wiem znam jego braci
Chyba lepiej być w studni.
Tak jesienią opuszczać nas? Skąd ja teraz będę wiedziała co czytać, oglądać i co ostatnio zrobił piec?
Mam dwa onesie (jeden w tygrysa) 🙂
Poka fotę!
wracaj do nas 🙂 życzę CI żebyś jak najszybciej sobie poukładała swoje sprawy i do nas wróciła 🙂
Nie chciałam, żeby aż tak dramatycznie wyszło! Jadę leczyć nerwy kalmarami, no.
PS. NIE MAM ONESIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
UF!
Jak wyjazd,to ok. Jedź , odpoczywaj, baw się wspaniale!
Ale TWOSIA TO MASZ< co? PRZYZNAJ SIĘ!
i chwała Bogu, że nie masz!
Barbarello, ale ze co? Jak to? Liga ochrony pająków, kretow i Szczypawek w kąpieli czeka na kolejne, mrozace krew w żyłach opowieści!
To może wyleź z tej studni?!?!
Poszła złożyć ofiarę z Janusza, żeby nawrócić piec.
Wracaj! Niektórzy są uzależnieni od Twojego grumpy-bloga. Skutki zespołu odstawiennego mogą być fatalne dla ich otoczenia!!!
zaczynamy …. pić, co?!
no z ust mi to wyjęłaś
Jem boczek z kiszeniakiem, co proponujesz do tego?
hmmmm,
do tego, to tylko czysta zmrożona :)))
Ja to już jestem w regularnym ciągu (a to dopiero dwa dni!)
Barbarello wracaj!!! plissssssssss!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Weź tak nie rób!
nooo… tak sie nie robi!
Bez takich najpierw dwakoty teraz to !
a może poszła do lasu?
A może to tylko taki żarcik?
jak nic założyła swoją czapkę “słonia” do spania i ślicznego onesia i zapadła w sen zimowy… może na wiosnę coś znowu napisze… dobranoc:)
Czuję się porzucona! :(((
Ja się tak nie bawię!
Jak nic wyczyscila konto w banku (kto wie, czy tylko swoje) i poleciala do Hiszpanii. Mówie wam. Ogladajcie wiadomosci, moze pokaza niewielkich rozmiarów trabe powietrzna jak sieje spustoszenie w tapas-barach i porywa butelki z winem.
aaaatam konto od razu!
sprzedała wszystkie swoje serwetki i za szmal zrobiła co powyżej
rany boskie, to napewno przez piec! wziął Cię za jeńca i torturuje za wszelkie wzmianki o nim na blogu i każe napisać poemat dłuższy niż Kryształy Czasu (polecam na fb, zacne to grafomaństwo – z sarkazmem piszę, i bez zbędnej reklamy) opiewający zasługi dla ludzkości jego i przodków.
🙁