Nie wymagajmy za wiele, w końcu to pierwszy poniedziałek jesieni. Czyli punkty ujemne liczą się potrójnie (i idziesz do więzienia).
Na wstępie wsadziłam sobie do oka palec ubrudzony podkładem. W oku znajdowała się soczewka i oba produkty trochę się pogryzły, więc świecę jednym okiem na czerwono jak Terminator.
Następnie po drodze do pracy lało na autostradzie, więc obowiązkowo, skoro nic nie widać, to koniecznie jeden ambitny TIR wyprzedzał lewym pasem rząd innych TIR-ow, oczywiście pod górę. Oczywiście, nie bardzo mu to wychodziło i zrobił się dość fajny korek, a sytuacji na granicy wypadku naliczyłam tak z dziesięć, bo oczywiście natychmiast wszyscy się brali wyprzedzać tego TIR-a z lewej pomiędzy TIR-ami z prawej.
Wchodzę na miękkich kolanach do biura, odreagować na kolorowo i… TAK! Cukierki nie działają!
Jak mawiał klasyk: Bawię się nożem, jest coraz gorzej.
Na pocieszenie mam pumpernikiel ze śliwką, ale nie wiem, czy to wystarczy.
Siąpienie, dżdżenie jakieś cholerne deszczyczki, zaiste nic gorszego od jesieni nie ma na tej ziemi, no może prócz starości – ale jesień to taka starość w języku natury. Nic, tylko wsadzić sobie całą pięść do oka.
Jaki talerzyk (bo nie kumam)?
A bo chodzi za mną ta piosenka Raz Dwa Trzy.
O talerzyku.
Bo wydaje mi się, że swietnie opisuje moje bieżące podejście do zycia.
Aha, to poszukam i sobie sprawdzę.
Nie dość, ze garbata, to i niekumata.
Jesień to tylko takie małe preludium do zimy a jej to chyba ludzie nie mogą się doczekać pewnie tylko dlatego, że będą święta, no ale co taka już kolej rzeczy jest i nic tego nie zmieni. Ważne, żebyś teraz na jesień trzymała się ciepło bo o chorobę nie trudno
Na jesień najlepsza jest herbata z malinową konfiturą;) i nadzieja, że z kilka miesięcy minie;)
od kiedy to zdrowa żywność poprawia humor? ^^
Niemożliwe, że pumpernikiel jest zdrowy. Za pyszny, żeby był zdrowy.
makaron razowy też jest zdrowy a oderwać się nie można 😀
Oczywiście, że nie jest. Pełne ziarno to nie tylko gluten, ale także lecytyny i fityny- powodujące raka i problemy z trawieniem. To tak na pocieszenie.
Pozdrawiam
i plamy na księżycu
A propos “talerzyka”: “Jesienna deprecha” Kur
http://www.youtube.com/watch?v=YTxqaHrXgHQ
Pumpernikiel ze śliwką musi pomóc, a jak nie to może śliwki w czekoladzie? albo tłuściutka golonka? W końcu zimno jest, organizm kalorii się domaga!