Ależ oczywiście, że obejrzałam „Hannibala”. Jak mogłabym sobie odmówić widoku Le Szifre’a, zajadającego jajecznicę na damskich płucach. Ten drugi miły, wrażliwy psychol, co rozmawia ze zwłokami i mieszka z siedmioma psami – tez bardzo przyjemny.
I odkryłam jeszcze jeden kryminalny serial, bardzo dobrze zrobiony – „Motyw”. Pierwsze sceny każdego odcinka pokazują nam zabójcę i ofiarę, a później się wyjaśnia, kim dla siebie byli, jak się spotkali i dlaczego zabił. Lub zabiła, bo stwierdzam z przyjemnością, że nareszcie wśród ofiar jest więcej facetów, niż kobiet, natomiast wśród zabójców tak po równo. Bardzo demokratycznie. I w ogóle taki INNY ten serial, zastanawiałam się, o co chodzi – czy to lata 70-te? Nie, bo mają komórki i komputery, ale to USA jakieś dziwne, ciepłe i spokojne. Okazało się, że to produkt kanadyjski.
Chyba bym pojechała do Kanady (wiem, co chłopaki z South Parku mówią o Kanadzie, niemniej jednak. Poza tym, lubię bekon i syrop klonowy).
Bardzo mnie boli głowa. Pocieszam się, że to NA ZMIANĘ POGODY, ha ha ha (na zmianę pogody w KATAKLIZM?…).
a propos dobrych seriali, to bardzo polecam The house of cards! 🙂
A od dzisiaj na AXN o 22.00 telewizyjna premiera tego Hannibala 🙂
Też tak miałam z jednym filmem 🙂
Sceneria jak w USA, ale bohaterowie mówili po francusku. Dłuższą chwilę mi zajęło, zanim wymyśliłam, że to może być Kanada 😉
na polsacie wlasnie leciaka reklama nowego serialu ‘bates motel’ i jakos mi sie tak (cieplo) skojarzylo z Toba Barbarello 🙂 A ten motyw to jakis tytul oryginalny ma?
“Motive”
A Bates Motel zerknęłam, ale taki trochę za bardzo dla młodzieży jest, jak na mój gust.
Mnie też boli głowa, więc NA PEWNO zmieni się pogoda (to u mnie jedyny powód, poza niewyspaniem, bólu głowy. A wyspałam się jak mało kiedy)
Motyw – nie oglądałam prawdopodobnie , a raczej zdecydowanie .Czas zatem na popełnienie tego czynu .
witam w słoneczny dzień , ale nie koniecznie wiosenny