O TYM, ŻE JESTEM GŁUPIA

 

Oj prawda, że wolałabym Dytko w lustrze oglądać, niż siebie. Bardzo do siebie pasujemy po zimie ze Szczypawką: ja wyglądam jak duża Czubaka, a ona – jak mała. W związku z powyższym zabrałam się za rachunki, bo mi kupa papierów urosła i trzeba było cos przedsięwziąć.

Zatem przedsięwzięłam, zwłaszcza, że nowoczesność mi się wdarła do domu i zagrody i dostałam jakieś LOGINY i HASŁA, gdzie mogę sobie obejrzeć kartotekę lokalu. Zalogowałam się, zahasłowałam i jęłam oglądać. Szybko doszłam do wniosku, że nie rozumiem NIC. Na przykład, skąd mi się wzięło jakieś dziwne SALDO. Przeklikałam wszystkie wpłaty czynszów i dotarłam do dziwnej kwoty BILANSU OTWARCIA, która za cholerę nie wiem, z czego wynika (to jak gra w Monopol, że na początek się dostaje kupkę pieniędzy?), ale wisi na koncie i robi za nadpłatę. No żesz jasna cholera, zamiast iść w długą na dzianiny i akcesoria do Mango, to jakieś nadpłaty hoduję?…

Z tego zdenerwowania normalnie poszłam oglądać serial i palec mi się opsnął i włączyłam „Chirurgów”, których już od dawna nie widziałam. I znowu siedziałam i się denerwowałam, że to jest serial WYBITNIE dla idiotów, a wszystkie bohaterki są jakieś opóźnione. I tak cztery odcinki pod rząd się denerwowałam, aż komuś uciekł lew i wszystkich pogryzł. A najgorsze, że jak już zaczęłam, to muszę skończyć sezon (co za głupi serial!) (ale powiedzcie mi, że tez tak macie, ze jak Meredith zaczyna się śmiać takim swoimi rechocikiem, to macie ją ochotę złapać za włosy i trzasnąć o metalową szafkę?… Plis plis plis?… Nie jestem sama, prawda?…)

W dodatku, jak widzę, skończyło się słoneczne dolce vita, póki co. Biedna rzeżucha.

 

0 Replies to “O TYM, ŻE JESTEM GŁUPIA”

  1. o mamo, Chirurdzy sa tragiczni, a Meredith to w ogole jest porazka jakas, nie dosc ze wyglada na 20 lat starsza od wszystkich, to jeszcze ma tak krzywa warge koszmarnie i ja tak podnosi jak sie usmiecha, plus te jej zlote mysli jakby z P. Coehlo sciagniete… w dodatku mam wrazenie ze jej glownym hobby jest rozwalanie wszelakich zwiazków – oczywiscie w robi to w dobrej wierze….i w ogole ten szpital to taka patologoia, ze glowa mala, a niby wszyscy tacy prawi… no i Derek, zdecydowanie zasmarkany spaniel jest ładniejszy !
    pomija fakt ze znam wielu chirurgów osobiscie i te zlote mysli na poczatku odcinków, ze chirdzy to albo chirurdzy tamto sa po prostu glupie…
    dalam rade 1,5 sezonu i to tylko dla aktorki grajacej Adison, bo jest piekna i moge na nia patrzec godzinami
    a najprzystojnieszy byl Burke !

  2. No ja też nie mam pojęcia co widzą w Dereku, bo przecież od początku było wiadomo, że najprzystojniejszy jest Karev! To znaczy był, dopóki nie pojawił się major Hunt i ziemia zadrżała…

  3. Krew to coś, co łączy chirurgów z sikorkami. A Wajrak w piątkowej GW pisze właśnie o krwiożerczych sikorkach 🙂

    Zdaje się, że kulinarnie są silnie spowinowacone z Hannibalem Lecterem. Nie tylko polują na inne pierzaste, nie gardzą też nietoperzem świeżo przebudzonym z zimowego snu. Sikorka atakuje ofiarę “niczym błyskawica, wczepia się w nią pazurami i wali dziobem w głowę. Z zabitej wyjada mózg”.

    Czuję duchową więź z tymi słodkimi maleństwami 😉

    • Jezus, Maria!…
      Ale tak podejrzewałam. Tak podejrzewałam po tym, co mi tu odstawiały, jak wywieszałam słoninę!

  4. JUHUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!alleluja!gloria! nie jestem sama! Derek jest TAKI SE, jak juz to ten od chirurgi plastycznej , a Meredith jest PRZEpaskudna i stara!(glupie sa wszystkie) a Private Praxis? widziawszy juz?

  5. Przegapiłam PRAWDZIWEGO LWA w chirurgach, czy to jakaś metafora? Jeśli był, to spotkała mnie zasłużona kara. I tak się właśnie kończy unikanie okulistów, człowiek nawet nie zauważy, jak połknie go wielki zwierz.
    Za to myślę, że z saldem dodatnim potrafiłabym sobie jakoś poradzić;-)

    • Sezon 8, odcinek 18 – lew latał; końcówka sezonu BARDZO DRAMATYCZNA – dostałam głupawki na cały wieczór.

      • No rzeczywiście, już w tytule lew jak byk ! To już skrajna miopia, albo demencja galopująca, w każdym razie sezon mam do poprawki;-)

  6. Bilans otwarcia to wszystko co nam zostało z zeszłego roku na plusie lub na minusie. Spoko, dojdzie (no chyba, ze już było) rozliczenie roczne to wtedy się będziesz martwiła 🙂

    • Były roczne – z zeszłego roku, z poprzedniego… Doklikałam się do samego początku i tam on właśnie wisi, ten bilans. Nadpłate czynszu rozumiem i umiem kurna policzyć. A skąd mi się ten skurwysyn wziął, to nie mam pojęcia! Chyba, że to taki KREDYT ZAUFANIA, na dobry początek?…

      • Nie umiem Ci odpowiedzieć tak od czapy, bo każdy program inaczej wygląda, ale generalnie powinno to być przeksięgowanie z lat poprzednich. Może zwrot za wodę lub ciepło. Pożytki na nieruchomości… Różnie bywa 😉

    • Kipies dołącza, mnie juz chyba trochę znasz i POWINNAS WIEDZIEĆ, ze za leniwa jestem!
      A jak kipies je sobie wybiera, to jego słodka tajemnica. W opcjach w wordpressie mozna chyba cos poustawiać, czy bierze kluczowe słowa z tytułów, czy z treści, czy odczytuje pozycję z gwiazd…

      • Do Ciebie mi nie pasowało ni chuchu. Pasujące notki wszystkie pasują do Ciebie, ale żeby do siebie nawzajem to nie wiem (każda wszak zawsze bardzo ekscepcyjna). Kipies je wybiera na haju, wróżąc z bierek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*