No nie dadzą, nie dadzą człowiekowi zapomnieć, że się zestarzał. Od rana SMS-y, życzenia, szampan i dziwki (tzn. na chwilę obecną, jak mówią politycy, zamiast szampana i dziwek występuje gościnnie twarożek z oliwką, ale nie uprzedzajmy faktów).
A mnie cos we łbie pękło chyba, bo mam DOBRY HUMOR. A nie doła, jak zazwyczaj w takich okolicznościach. Bo ten… DOŻYŁAM. I nie dość, że dożyłam, to jestem cała, trochę owszem tłusta, i zaraz sobie kupię buty. Bo jak by to było, nie kupić sobie butów w urodziny! Widział kto taką herezję?…
Widocznie to już takie starcze zmiany w mózgu, że się człowiek raczej cieszy, niż na odwrót. Podoba mi się to i mam nadzieję, że zmiany będą postępować.
Z życzeń urodzinowych to mam kilka, ale jedno bardzo: żeby była druga część „Prometeusza”, a w niej – więcej naszych kochanych alienów, a mniej tych nerwowych łysych niebieskich. Co oni tacy wkurzeni cały czas! Chyba mają zaburzenia przysadki, na co wskazywałby ich wzrost i nerwica. (Choć w sumie tego z końcówki nawet rozumiem, ja tez jestem dość wkurzona, jak mnie budzą). Aha, i ta, co poszła w świat z przeciętym brzuchem i głową w torbie, to jednak jej nie lubię.
Czyli wszystko jasne i jedziemy dalej, tak?
Pingback: O TYM, ZE JEDZIEMY DALEJ | barbarella | Finanse-Bankowe.pl | Porównaj konto bankowe, oszczędnościowe, firmowe, Kredyt hipoteczny, gotówkowy, Lokaty, Pożyczka bez bik.
Gratuluje DOBREGO HUMORU i dozycia!
Wszystkiego najlepszego Barb 🙂
Spóźnione, ale serdeczne życzenia! Więcej słońca i Hiszpanii!:)
100 lat! albo i 200 niech nam żyje i pisze Barbarella 🙂
Wszystkiego najlepszego od starej (dosłownie) ale wiernej czytelniczki! I życzę II i III części Prometeusza (sobie też). I jeszcze wielu obuwniczych promocji oraz miękkich zapiętków (oj, to istota rzeczy- wiem co mówię) życzę!
niech Ci uroda młoda i dowcip nie gasną 🙂
Barbarello!- Wszystkiego dobrego w tak szczególnym dniu, a toast wzniosę na pewno bo będę dziś w odpowiednim ku temu miejscu (Multibrowarze:)) i choć to tylko piwo…zdrowie Twoje wypić należy:))Pozdrowienia z Białegostoku.
Wszystkiego najlepszego!
Moja babcia mi mowila, ze za nic w swiecie nie chcialaby by byc znomu nastolatka, a ja patrzylam na nia z takim zdziwieniem. Teraz widze, ze kobieta miala racje.
Dziwki juz sa?
Wszystkiego najlepszego! Czytam Twój blog od lat, niemal od samego początku, i ciągle mnie tak samo bawi!
Sto lat, sto lat….i pieniędzy….bo jak powszechnie wiadomo kto ma pieniądze ten ma zdrowie, urodę i miłość. Zdrówko się z Tobą kieliszeczkiem!!
jestem Twoją rowieśniczką i również wyjątkowo bardzo dobrze tegoroczne urodziny przyjaźnie przyjełam, wish you luck!
Skoro masz urodziny, to przyniosłam Ci nowy serial do oceny 😉 Nie ma trupów itp. ale wczoraj trochę się pośmiałam. Nazywa się to to “Go on” i rolę główną gra tam Matthew Perry. Daje czadu, ale inni też 😀
Możesz sobie obejrzeć online na iitv.info, ale dopiero wystartował, więc są dopiero 2 odcinki po 20 minut.
A z okazji tej okazji to życzę Ci dużo wina, fajnych kobiet 😀 i śpiewu (np. pająki mogą Ci coś zaśpiewać, niech no nawet będzie to Buena Vista Social Club lub coś równie odjazdowego :D).
Wszystkiego dobrego Barbarello! Abyś się nigdy nie zmieniła:)
Już nie MARUDŹ :))) Baw sie i tańcz! Dożyłas tak sędziwego wieku, więc jest co świetować!!! Juhuuuu!
Dużo dziwek, cygar wonnych hawańskich i szałowej zabawy życze Ci ja :-***
J. dokłada swoje: dobrej kondycji galopującej wciąż wyobraźni! ;-*
Wampirzak też by coś poyczył Cioci, słowo, ale siedzi do obiadu u Babci.
BUZIAKI (*>*)
ponoć jest też tak że jak się rano wstanie i nic nie boli ani nie wkurza to znaczy że się już nie żyje;) ale u Ciebie widać odwrotnie – czego życzę raz jeszcze no bo w końcu już kiedyś tu ogłaszali że masz urodziny hehe
samych najlepszych – pająków co tańczą kankana, alienów, inspektorów twardzieli, kolejnych odcinków i sezonów, butów, bikini, hiszpańskiego jedzenia w nadmiarze no i tej drugiej części też:)
powodzenia – i najlepszego:) Ta droga tak ma, im dalej tym weselej. Hm. no, przynajmniej do mojego punktu – a liczę, że tak się będzie rozwijać…;)