Jakieś urocze skrzydlate stworzenie uchlało mnie pod łokciem; z rozwoju sytuacji (puchnąca twarda gula) wnoszę, że prawdopodobnie złożyło tam jaja. Cudownie, kilka dni temu skarżyłam się Hance na niedobór science – fiction we krwi, to teraz mam. Mięsożerne larwy pod skórą.
(Chyba, że zdominuje moje DNA i zamienię się w wielką muchę, jak Jeff Goldblum – KŁI! KŁI! KŁI! I nareszcie nie będę się musiała odchudzać, bo muchy chyba nie tyją?…).
Nie mogę się nad niczym skupić, umysł mi się rozjeżdża w dwóch przeciwnych kierunkach. Pojechałabym wesprzeć i stymulować hiszpańska gospodarkę, ale chwilowo dużo roboty, a tam wyprzedaże i promocja mojito w każdej knajpie!… (Nie piję mojito, ale fajnie wyglądają te szerokie szklanki z owocami i cukrem, poustawiane na barach). Zresztą nie wiem, czy wpuszczą do baru otyłą kobietę – insekta.
… no nie wiem, czy tam pod łokciem, nie hodujesz już Obcego …
muchi;)
http://www.youtube.com/watch?v=903GZKqeBeQ
Woda swiecona to, zwlaszcza we Wloszech, dziwne i zaskakujace miejce nagromadzenia bogatej fauny! We Florencji male pajaczki wodne, w Pizie – jakies wodne muszki, a w Lucca – obrzydliwe wijace sie glistki-wezyki! Od dwoch lat bardzo uwaznie patrze do kardego zbiornika, zanim zanurze reke!!! Czy ktos to kiedys myje???
“Muchito” – :)))))
Nie będziesz chciała do baru tylko pójdziesz na kupy na trawnik. Na Muchito. Nie wiem czy po to warto do Hiszpanii. A właściwie warto. Do Barcelony przynajmniej, atmosfera nie zależy od punktu siedzenia.
…. ale LODY
na patyku ?????!!!!
co one winne ????
Mucha – męczennica, a może nawet Santa Mosca!
http://www.celesteprize.com/artwork/ido:57075/
Ostatnio zwróciła naszą uwagę (no dziecięcą przede wszystkim) mucha utopiona w wodzie święconej. odwiedzajacy kościół żegnali się mocząc palce w wodzie z mięsna wkładką. Pozostaje mieć nadzieję, że to nie była mucha heretyczka.
poza tym mialabys ruke do drinkow, ze tak powiem, na wyposazeniu stalym, wiec gdzie to pasuje bardziej jak nie do baru? :))
no ogolnie chyba nie ma zakazu wpuszczania do barow otylych kobiet-insektow. chyba ze jestem nie na czasie…
…. jaja, jajami, ale ….
można być również chudą muchą (nie Anną):
http://zdrowie.onet.pl/fotogalerie/zrzuc-10-kg-w-szesc-tygodni,4498697,0,foto-male.html
Pocieszajcie mnie dalej.
przecie istnieją tłuste muchy
Muchy i owszem tyją. Ale tylko Anny. 🙂