Jest, jest!
Jest teledysk PUDZIAN BAND na youtube – „Po prostu sobą bądź”.
Mój mąz od dwóch dni chodzi i to nuci. Bardzo ładna piosenka, melodyjna i z pozytywnym przesłaniem. Że nie wspomnę o teledysku…
Panie Mariuszu, nieustająco pozdrawiam.
Byliśmy u znajomego na Podlasiu (tylko dlaczego na Podlasiu drogowskazy pokazuja „Mazury” i „Litwa 1”? Czy geografia nie jest perfidna?).
Chłopaki pochodzili sobie po rzece, pooglądali swoje zabawki mechaniczne i porozmawiali o wędzeniu (pierwszy dzień wędzenia jest najgorszy. Bo człowiek za szybko się upija. A później to już się nie chce i z górki).
Następnie na stół wjechał poczęstunek.
Wypiłam cztery poczęstunki:
– pigwówkę
– malinówkę
– wiśniówkę
– oraz na koniec jeszcze raz pigwówkę, aby uzyskać efekt tzw. klamry.
– Mam jeszcze spirytus! – zaoferował gospodarz, widząc mój niekłamany entuzjazm. Ale podziękowałam – była zaledwie dwunasta w południe.
O jak nie miałam pomysłu na noworoczne postanowienia, tak od wczoraj jedno mam: w tym roku zamierzam zrobić nalewki. Dużo nalewek. I na pewno przynajmniej jedno wiadro pigwówki. Howgh.
Na pamiątkę przywieźliśmy sobie twaróg (pyszny, acz daje krową), jajki („dziesięć prawdziwych, niestemplowanych, obsranych jajeczek!” – cieszył się N. jak dziecko) oraz tołpygę. Własnie boję się wejsc do kuchni, bo N. ją tam przerabia z tuszy na surowiec na kotlety i pokrzykuje „Hej! Dexter przy mnie to małe miki!”.
Ale generalnie w domu jedzeniowy faszyzm.
Twarogi, sardynki i jajka na twardo.
Zaczynam mieć erotyczne marzenia o kanapce ze smalcem.
A jutro koniecznie Dzień Dobry TVN coo? 😀
A podzielisz sie jakims przepisem na nalewke?
Dexter jest boski :))))
może smalczyku gdzie podrzucić (do hotelu – przemycic z koszem kwiatów?)bo właśnie mi zastygają kamienne garnce
Przepraszam, ze sie wtrace, ale jesli byliscie gdzies, gdzie pokazuje LITWA 1, to byliscie na SUWALSZCZYZNIE!!!
Podlasie to najgorzej, jak mozna nazwac te tereny:)
Pochodze, to wiem:]
Orgii jedzeniowej zyczac,
K.
To jest piękne postanowienie. 🙂
piersza 😉
O tak, tak, tak, tak, mam co roku to same postanowienie 😉 dzięki Mzimu, że przynajmniej część ludzi je realizuje, dzięki czemu w grudniu i styczniu rozpijam się malinówką, wiśniówką, pigwówką, miętówką, lipówką, sezonowanymi 4-6 miesięcy. 🙂