Ja to się staram nie wygłaszać komentarzy o polityce (glownie dlatego, ze N. zabrania mi kląć), nie zauważać polityki, nie zwracac uwagi… Tylko, ze czasem się nie da… Wdziera się drzwiami i oknami jak za przeproszeniem nie powiem co (bo N. zabrania mi przeklinać)…
Wobec tego…
IDE ZOBACZYĆ CO NOWEGO W MERLINIE.
Musze, bo oszaleje.
fakt – wyjątkowa KUPA
znaczy merlin się zapisał do loży pierdolenia od rzeczy? czy poszedł w PiSdu?
znaczy merlin się zapisał do loży pierdolenia od rzeczy? czy poszedł w PiSdu?
no to faktycznie NOWE przyszło do Merlina 😉 pfff 🙂
Sądząc z lektury pl.rec.ksiazki, mają jeden szablon, którym kwitują wszystkie zgłoszone babole i opinie ludzi.
wyslalam do nich maila protestacyjnego z wnioskiem, zeby przywrocili pop. layout
oto odpowiedz:
“Dzien dobry,
Dziękuje za list.
Nie jest łatwo przedstawiać nowe oblicze, szczególnie stałym klientom. Nowa witryna Merlina to wynik naszej pracy nad tym, by zakupy w Merlinie były łatwiejsze, a prezentacja
towarów lepsza i pełniejsza.
Nowy Merlin od dawnego Merlina różni się nie tylko szatą graficzną. Ta oczywiście jest ważna.Będziemy pracować nad wywoływaniem pozytywnych
reakcji i emocji.Zmieniamy mechanizmy związane ze składaniem zamówień, sposób
prezentacji oferty etc.
Udostępniliśmy witrynę w pierwszej wersji, niewolnej od niedociągnięć, bardzo licząc na pomocne uwagi.”
No to zareagowalam pozytywnie- zamowilam ksiazki w “Zysku i s-ce” a Merlin niech spada.
Nie wiem czy aby na pewno o takie reakcje im chodizlo. pff.
ja powinnam iść buty oglądac i torebki… i futra… a nei kurna krwawice na czynsz przelewać:/
wdech wydech…
Kurna… CO ONI ZROBILI Z MERLINEM!!!!!
NIC nie mozna znaleźć!
Oddychaj. Merlin zmienił layout. Oddychaj. Wygląda jak kupa. Oddychaj.
Głęboko oddychaj.i wdech, i wydech, i wdech, i wtdech…wizualizuj,że jesteś kwiatem lotosu na tafli jeziora.
wyluzuj Baśka
przypomnij sobie mój wiek i uświadom sobie w jakim gównie ja już musiałem tkwić
to, co teraz to jest jeszcze mały pikuś w porównaniu
byle tylko korzeni na dłużej nie zapuściło, bo czkawka po tym długo będzie nas jeszcze prześladować
ROZUMIEM CIE DOSKONALE.
a ja musze teraz nie na merlina, a do pracy 🙁