Ooo jakiego mam kaca.
N. mi zrobił kolacje urodzinową z kwiatami i hiszpańskim winem (i striptisem) (w sumie NIE KAZAŁAM MU TAŃCZYĆ z kastanietami… dlaczego? Chyba dzis będzie poprawka) – okropnie się obżarłam drogi pamiętniku oraz nadużyłam trunków.
Za zyczenia bardzo wszystkim dziękuję, aczkolwiek czy ja mogłabym zamiast STU LAT poprosić CZTERY RAZY po 25?… Albo – niech już będzie, ze 3 razy po 33 i 1/3, chociaż Zebra mówi, że wtedy będzie 3 w okresie i żebym to przemyślała. No to jeszcze przemyśle i dam znać.
Jakos tak na fali wczorajszej notki zakupiłam książke pt. „DRAŃ”, oto opis z okładki:
„Jest zabawnym słodkim facetem o wielkich, błyszczących oczach, który zadaje ci milion pytań i wydaje się zahipnotyzowany kazdą twoja odpowiedzą. Spędzasz z nim najwspanialszą, najdłuższą randkę swego życia. Zaklina się, ze kocha zwierzęta i uwielbia się przytulać. A jego mieszkanie jest takie czyste… Mógłby być tym jedynym…
Potem nie dzwoni, nie pisze. Kiedy widzi cię na ulicy, chowa się za drzewem.
A oto opowieśc właśnie o nim”
No i JAK mogłam tego nie kupić. JAK.
Powiem wam laski, że naprawde, NAPRAWDE mam nadzieję, szczera i dogłębną, że to wszystko już za mna na forever. Że mimo wszystko mąż mnie nie rzuci i nie będę musiała tego przerabiac jeszcze raz. Bo już za stara jestem. Nie dałabym rady. Poza tym, chyba z wiekiem człowiekowi przechodzi ŁAGODNOŚĆ i normalnie po jakims tekście w stylu „zawsze będziesz dla mnie kims wyjątkowym” po prostu bym gościowi odgryzła łeb… więc – podsumowując wykład – JAKIE TO SZCZĘSCIE ZE WYPADŁAM Z OBIEGU.
Dobra.
To jade po fajki do Wenecji, wracam w piątek.
PS. DLACZEGO ja nie mam tego odcinka SP, w którym wszystkie krowy postanowily popełnic samobójstwo,a Eryczek uderzył się w głowe i wydawało mu się, ze jest wietnamska prostytutką?…
nie da rady. bo ona urodzona , ta ryba, po 24 czerwca 1972r. ale można zlustrować wizualnie. pyszny widok.
Ps ekhm, tego….komuna jest najlepsza, bo ja tam bywam….
z tą rybą to sie jakaś śmierdząca sprawa zaczyna robić. oj, żeby z tego nie wyszedł jakiś maszbabo placek po węgiersku !
nieNO! nie idę rozumieć sformułowania “wszystko najlepsze to w komunie”
jak rybka najlepsza, to od razu skomunizowana?
to możę ją zlustrować?
zara, zara. ja w sprawie spotu. jedyne co, to tam jest wieczna kolejka (i nie elektryczna) a drugie jedyne co, to jest tam widok na morze. a wszystko najlepsze w komunie, niestety, niestety.
jestem o parę dni spóźnina, ale przyłączam sie do życzeń urodzinowych, w wersji o jakiej marzysz.
Jeśli pasuje 3 w okresie, to proszę bardzo.
Trochę na inny temat, doszły mnie słuchy, że w pewnej warszawskiej firmie zablokowano Pudelka, bo był najczęściej odwiedzaną stroną.
Gdyby wiedzieli o Twojej stronce Barbarello, to też by jją zablokowali, bo jest super.
najlepsza rybka jest w Sopotach, w Przystani, na samym końcu Orzeszkowej chiba – tam, gdzie się 2 pensjonaty i 1 hotel (z bożej łaski) zbiegają
gdziem jadał dorsza prosto z sieci z niejakim lp3Pmarkiem i innymi jemu podobnymi
żaden nie narzekał, a wręcz przeciwnie – bynajmniej nie z grzeczności, bo rybka jest tam ZAWSZE bezwzględnie pierwszej świeżości ;o)
niestety powtórzę się-najlepsza ryba jest w komunie w Gdańsku Wrzeszcz. najpierw jest se trochę żywa, później trochę zmrożona, a na koniec pysznie wysmażona…mniam, mniam,mniam…i pomyśleć, że z jej rodziny inne se lecą do wenecji pośmierdzieć…
a baska pewnie teraz leży na otomanie albo innej sofie , cała w tiulach rozwiewanych przez zefir znad grandkanalle i pyka sobie te fajki zagryzając … yyy co jest starowenecką potrawą regionalną ? wątróbka po wenecku?
z lekkim opoznienien skladam Ci zyczenia, byc z wdziekiem i charakterem do setki dozyla. A potem to juz bedzie z gorki 🙂
masz jakieś namiary na tę rybę?
myślę, że to mrożonka z finlandii, chociaż najlepiej zapytać wenecję lub rybę.
ale czy zdechłą? rybą tą?
wenecja śmierdzi rybą, ma kupę z gołębi i jest głupia.
Z okazji urodzin 4 razy po 25 lat oraz eskejp: http://www.arcadetown.com/submachine2/game.asp
Co mam się sama męczyć!
O, co ja czytam.. urodziny. 🙂 Nie było mnie przez dni parę, a tu właśnie przeskoczyła wskazówka (nie piszę wiecej, bo nie chcę dostać w łeb;-))) Och, to wszystkiego dobrego z okazji urodzin! :-)Skoro wypadłaś z obiegu, to znaczy, że byłaś zbyt cenna na to, żeby Cię ciągle rozmieniać na drobne. 🙂
a kup mi zeszyt na ponte di rialto, cooo ??? taki do szkiców, skórzana okładka, przewiązywany rzemieniami, jedyne coś kole 40 ełrasów…
BIERE NAWET ŻÓŁTY.
saki saki
szczegóły kulinarne kolacji można prosić?