A na BASZU już dziś byli, a?
– Ciemna druga strona jest, ciemna
– Zamknij się Yoda i jedz swojego tosta
Kupiłam wczoraj sobie do pociągu nową Sowę (“10 minut od centrum”) i połknęłam całą. Nie można sie oderwać. Znakomita. Bardzo lubię tę dziewczynę.
Na deser mam “Kelnerkę” tej laski od “Niani w Londynie”. NA JEJ MIEJSCU złamałabym rękę agentowi za zdjęcie na okładce z tyłu.
Znowu zsumowałam w pionie i w poziomie i nie zgadza się. Naprawdę, moje życie w godzinach 8.00 – 17.00 jest TAKIE FASCYNUJĄCE.
basz polski jest niczym w porownaniu z oryginalem: http://www.bash.org
nowa Sowa świetna jest.
Kelnerka niestety nie
:/
spieszmy sie kochac kobiety, tak szybko tyja
tja… lubię basza 🙂
a ja polecam gadugadu.blog.pl, uśmiałam się jak dzika norka