Będąc dziś rano w łożku bardzo śpiąca, zawył mi kogut.
Eeeee… KOGUT?…
Tak, KOGUT. I trąbka.
– Żesz CHOLERA JASNA, znowu zapomniałam wyłaczyć budzik w moim telefonie! – zwróciłam się konwersacyjnie do śpiącego obok mnie (TAK – BEZ OFICJALNYCH WĘZŁÓW MAŁŻEŃSKICH), niejakiego N. Który powiedział „Bflmpflg?…”, gdyz spał.
– No idź, idź… IDŹ NA DÓŁ wyłacz to cholerstwo… – pogoniłam go.
Spojrzał na mnie troche nieprzytomnym okiem, dokonał oceny sytuacji, stwierdził, że nie popuszczę, zwlókł się z łóżka i poszedł wyłączać koguta, a ja się jeszcze na chwileczke przyłożyłam do poduszeczki i tak mnie jakoś sen zaczął morzyc… Gdy nagle poczułam, że ktos mnie szturcha kawałkiem plastiku. N. – wrócił z moim telefonem. Na ekraniku którego świeciło się „PODAJ KOD PIN”. Spiącą reka wstukałam PIN.
Telefon mi na to KOD NIEPRAWIDŁOWY. PODAJ KOD PIN.
Eeeeee?…
Trochę się ocknęłam.
Bo ja nie pamiętam mojego PIN-u do telefonu. Tj. pamiętam go palcami (kto grał na fortepianie, ten wie), ale nie numerkami. Z tym, że go chyba wlasnie zapomniałam. Jak to szło?..
Telefon: KOD NIEPRAWIDŁOWY. OSTATNIA PRÓBA.
Och, w mordę jeżem nietoperza… no JAK mogłam zapomniec, taki prosty układ jednym palcem… Nieno, kurwa mać…
A telefon mi na to: SORY. ZABLOKOWAŁAŚ SOBIE KARTE SIM. TERAZ IDZ I POSZUKAJ INSTRUKCJI, LENIWA BAŁAGANIARO. KOGUTOW CI SIĘ ZACHCIAŁO. AHAHAH.
No wiec, instrukcje chyba zgubiłam.
W każdym razie, nie mam jej, nie pamiętam, jak wygląda, nie mogę nawet rozwiesic listow gończych, nie wiem, kiedy ostatni raz ją widziałam i w jakich okolicznościach ani o czym wtedy rozmawiałyśmy i w co byłam ubrana.
Aaaa… aaa… Nie wiem, co mam zrobic teraz. Od razu mowie, ze DO SALONU NIE POJDE – żywcem mnie nie wezmą.
Melania została obstrzyżona; wygląda znowu nie jak ona, tylko jak rudy baleron i strasznie się skarży na krzywdę, jaka ją spotkała. Oraz ma dziwny wyraz twarzy.
PS. JUZ! Po klopocie! DZIALA! Change mi naprawil 🙂
oj na miejscu kasi też bym była zła
Melania jest szorstkowlosa z bonusem.
Znaczy, geny przodkow jej sie odezwaly i nie jest SZKORSTKOWLOSA, tylko normalnie kudlata. Ma np. o wiele wiecej tego puchatego podszerstka, ktory sie TRAGICZNIE filcuje.
Kupilam niedawno trymerek taki nieduzy, ale w stanie, w jakim juz byla, to trymer sie po prostu zaplątywał w gąszcz kudłów… Moja kochana anomalia 🙂
Prawdziwa PIN-up girl 😉
oj na miejscu Melani tez bym była zła;(
Baśka – jamnika szorstkowłosego ciąć? NocośTy… Trymować tylko, trymować! Włos jest wtedy zdrowy, pies szczęśliwy, a właściciel dumny 🙂
No chyba, ze Melania nie jest szorstkowłosa?…
oficjalne stanowisko w sprawie cudownego uzdrowienia telefonu: trzeba dysponować tzw. “dotykiem czendża”.
Baśka z uwagi na długą współpracę ma specjalny bonus: dotyk korespondencyjny.
proste, nie?
Melania rulezzz 🙂
Odkąd zostalem zmuszony do zapamiętania swojego PESELu, numeru indeksu i nowego adresu, PIN to bułka z masłem
Ja wiem, jak odzyskać kod, bo to przeżyłam. Przeczytaj to:
http://narzeczona-lukego.blog.pl/komentarze/index.php?nid=8947404
Trzeba jednak się udać do Idei, czy gdzie tam jest telefon.
Ja też mam pin w palcu, więc notorycznie, zamyślona, wbijam w telefon cyferki przynależne bankomatowi i odwrotnie.
Proszę ujawnić!
To znaczy: nie pin, tylko sposób.
ale żeby wołał pin przy wyłączaniu budzika…????
swoją drogą-u mnie właśnie na podwórku jakieś dziecko nmęczy trobkę:( dźizas:P
mozna prosic o wyjawienie sposobu naprawy? cos czuje ze mi sie taka info przyda. Thankyouplease.
a nowy telefon to nie przypadkiem sony ericson?