Odnotowuje z kronikarskiego obowiązku, ze najlepiej nam ostatnio wychodza TEMATY STRATEGICZNO – MIĘDZYLUDZKIE.
Tymczasem przy moim kuchennym stole krystalizowac się zaczynaja plany urlopowe. Centralnie przy nakryciu N. lezy ATLAS SWIATA otwarty na PÓŁWYSPIE IBERYJSKIM, a ja mam za zadanie nauczyc się na pamiec calej litanii miejsc które odwiedzimy, w dodatku z pokazywaniem NA MAPIE i w odpowiedniej kolejności. Jest to dla mnie niejaką katorgą, gdyz zawsze geografia fizyczna była mi kulą u nogi. Na przyklad nie jestem w stanie pojac, dlaczego mape drogowa mam trzymac na kolanach północą do gory, niezależnie od tego, w KTÓRA STRONE JEDZIEMY, bez sensu! Przeciec jak jedziemy na południe, to powinna być POŁUDNIEM DO GORY… Aaaaaaaaaa zreszta, NIC JUŻ NIE WIEM. Z poprzedniego objazdu Hiszpanii zapamiętałam glownie kameleona na billboardach i drogowskaz do bardzo egzotycznej miejscowości „BANDAS SONORAS”. Po czym okazalo się, ze owe BANDAS SONORAS to nic innego, jak te biale linie na autostradzie, na które jak się najedzie oponą, to hałasują. Żeby kierowcy nie zasypiali i nie zjeżdżali na pobocze. Bardzo madry wynalazek, nawiasem mówiąc.
Aaaaaaaaaaaaaa, a u nas na korytarzu megainteligentnego, samowystarczalnego, supernowoczesnego budynku stoi WIADRO, plastikowe WIADRO PO FARBIE i woda do niego kapie z rur w suficie. A nie mówiłam – hodujemy w podwieszanych sufitach OBCYCH. Zawadzil ktorys zębem o rurę, no i kapie. Bardzo mnie to wiadro ten. Inspiruje.
Z pewnością BYŁAŚ na Litwie. Wszyscy bowiem wiemy, że Bankas Snoras to Litwa. A ja nawet osobiście korzystałam z bankomatu Bankas Snoras osadzonego w ścianie drewnianej, pochylonej chłupy.
jo..jak raz najechalam na te bondas to myslalam ze kolo mi sie odkreca 🙂
Jak bylo napisane BANDAS SONORAS, to chyba bylas na Litwie a nie w Hiszpanii. Ty wez sprawdz jeszcze.
Przeprszm… ZNOWU?…
A KIEDY OSTATNIO BYLAM?
BO CHYBA ROK TEMU!
ZNOWU jedziesz na urlop?? nie za czesto? to jakies jaja …