Takie maile Tszecia wysyla, o:
“Takie się, Obly, pisze piosenki.
Tytuły, podobno autentyczne, “dzieł” muzyki country-western:
I Been Roped And Thrown By Jesus In The Holy Ghost Corral
(Jezus mnie związał i wrzucił do zagrody ducha Świętego)
I’m Just A Bug On The Windshield Of Life
(Jestem tylko muchą na przedniej szybie życia)
I’m So Miserable Without You, It’s Like Having You Here
(Bez Ciebie jestem taki nieszczęśliwy, prawie jakbyś tu była)
My Wife Ran Off With My Best Friend, And I Sure Do Miss Him
(Żona uciekła z najlepszym kumplem i strasznie mi go brakuje)
You Were Only A Splinter As I Slid Down The Bannister Of Life
(Byłaś tylko drzazgą kiedy zjeżdżałem po poręczy życia)
You’re The Reason Our Kids Are So Ugly
(Przez Ciebie nasze dzieci są tak brzydkie)
Thank God And Greyhound She’s Gone
(Dzięki Ci Boże i PKS’owi, już pojechała)
I’ll Marry You Tomorrow But Let’s Honeymoon Tonite
(Ożenię się z Tobą jutro, ale miesiąc miodowy zacznijmy dziś)
I Would Have Wrote You A Letter, But I Couldn’t Spell Yuck!
(Napisałbym Ci list ale nie chcę walnąć byka w “fuj !”)
I Keep Forgettin’ I Forgot About You
(Zapominam, że o Tobie zapomniałem)
I Don’t Know Whether To Kill Myself Or Go Bowling
(Nie wiem czy się zabić czy iść na kręgle)
I Can’t Get Over You, So Why Don’t You Get Under Me?
(hehehe)
I Changed Her Oil, She Changed My Life
(Zmieniłem jej olej, a ona zmieniła me życie)
If the phone don’t ring, you’ll know it’s me
(Jak telefon nie zadzwoni – bedziesz wiedziala, ze to ja)
She got the ring and I got the finger
(Ona ma pierścionek, a ja mam palec
Mama get a hammer (there’s a fly on Papa’s head)
– Matka przynieś młotek (na głowie taty jest mucha)
If I had shot you when I wanted to, I’d be out by now
(Gdybym Cię kropnął wtedy, kiedy chciałem, już bym wyszedł)
I just bought a car from a guy that stole my girl, but the car don’t
run so I figure we got an even deal
(Kupiłem auto od gościa który mi odbił kobietę, samochód nie działa więc chyba jesteśmy kwita)
Drop Kick Me, Jesus, Through The Goalposts Of Life
(Kopnij mnie z woleja, Jezu, w bramkę życia)”
Szkoda, ze u nas jest tak malo dobrych, filozoficznych piosenek.
PS. Mowilam juz, ze faceci to DEKLE?…
eeej dlaczego dopiero teraz to przeczytałam?:D zwariuję, jest upał i jeszcze to-to 😀
…eeee……..i znowu zapomniałem co chcialem napisać….taki jakiś niepamiętliwy jestem., ale wstyd to mi nie jest za bardzo
podoba mi sie ten motyw z olejem 🙂
znowusz przekrent.
i znów ktoś wymienia moje imię nadaremno…
swoja drogą, uwielbiam country :-)))
Stare grzyby i KRZYWE 🙂
🙂
maszrum w rozumieniu : stare grzyby, tak ?
Ja bym to raczej widziala na melodie “badger badger”:
Dekle dekle dekle dekle
maszzzzzzzzzzrum, maszzzzzzrum
dekle dekle dekle dekle
maszzzzzrum maszrum!
SZUJA ! naobiecał, natruł i nabujał ! 😉
shit..! naprawde to napisalem..?
TAK!
Sama jesteś dekiel.