Czlowiek sobie zyje po cichutku, a wokół same rewelacje.
Nowy, niezawodny sposób identyfikowania przestepcow, na przykład. Teczowka pozwala na o wiele, WIELE bardziej dokladna identyfikacje bandziora, gdyz jest zylion razy bardziej skomplikowana i niepowtarzalna. Gratuluje i zwracam się z apelem do wszystkich sympatycznych przestepcow o pozostawianie odciskow teczowek na miejscach zbrodni celem dokladnej identyfikacji. Zylion razy bardziej precyzyjnej, nizby to mialo miejsce w przypadku odcisku brudnego palucha. “Policja, zawiadomiona o napadzie na bank, znalazla na miejscu przestepstwa dwie bladozielone teczowki, poszukiwania wlasciciela w toku”.
Polska natomiast OSAMOTNIONA w swoich żądaniach pod adresem UE. OSAMOTNIONA. Pozostale kraje kandydujące bowiem przystaly na to, co udalo im się uzgodnić w ciagu 4 lat negocjacji i nie chca wesprzec Polski w odwracaniu kota ogonem i robieniu z gęby cholewy. Widać to wyłącznie nasza NARODOWA cecha, ze za nic sobie mamy jakiekolwiek ustalenia, co radosnie prezentujemy nawet na forum miedzynarodowym. Ciekawe w takim razie, po co cale samoloty ekip negocjacyjnych przez cztery lata wozily dupy do Brukseli w te i nazad. Mogę podpowiedziec – diety takich delegacji sa bardzo sympatyczne, a zakupy w galerii LUIZA zwykle naleza do udanych. A po moich (i nie tylko, podejrzewam) szufladach poniewieraja się opracowania i analizy, które przez 4 lata nie zainteresowaly nie tylko kolejnych Rządów RP, ale nawet psa z kulawą nogą (gdyby umiał i zechciał czytac) (Rząd RP, naturalnie).
Statement: TAK – dzis się czepiam, nastroj mam ponury jak bura szmata. Dzis nie wierze w grawitacje. Czasami po prostu boje się, ze spadne.
włości – kości łosia
Ej Basiu, Basiu! Ty sie po prostu dawno nie bzykalas i dlatego wszystko Ci sie nie podoba.
I po krzyku.
aaa, w takim razie uprzejmię zapraszamy do zamieszczenia analizy – poczytamy.
[Łoś, który zrobił coś brzydkiego:
– Ło świnia…]
Hmmmmmm… ja tez tak nie uważałam…
TERAZ uważam.
wcale nie uważam, żebyś była burą szmatą, Basiu.
wiesz – rozumiem Cie…
if you wanna kill for funny
kill yourself and save your money
Hmm. Kogo by tu swiatecznie ukilić…
Ni ! Ni ! Ni !
Jak sie nazywa łoś morski?
Łośmiornica.
A łoś wodny śródlądowy?
Łosioś.
Jak sie nazywa srodkowa czesc losia?
Łośrodek
8 Łosi
Łosiem
Głupi Łoś
Łosioł
Jasny Łoś
Łoświecony
zły Łoś
zŁość
Po zjedzeniu Łosia
Łości
Ulubiona zakąska łosi?
Łośtrygi
Łoś wiszący na ścianie?
Łościenny.
Samica Łosia?
Łośka.
Łoś wysmarowany klejem?
Łoślepiający
Łoś kochanki?
Łośnieżony
Łoś po sterydach?
Łosiłek
Gdzie zamieszkują łosie?
Na łosiedlach.
Cudne…
Myslę że tematyka kolejowa z przedostatniej notki ma niejaki związek z nastrojem i tematyką ostatniej notki.
Zajrzyj: http://arch.rp.pl/a/rz/2002/11/20021130/200211300005.html?k=on;t=2002091120021211
Tęczówka? a TAKIEGO! a nie pokażę! mało tego! kontakty se założę! i co?
Znowu podpadnę. :))
Krótko, bo to nie miejsce na to. Widzisz Barbarella [na wstępie dodam, że jestem przeciwnikiem wejścia bo uważam, że Unia to upadający kloc] okazuje się, że jesteśmy [Unia i Polska] siebie warci. Pasujemy do siebie rewelacyjnie, tylko czy należy się z tego cieszyć?
Z tymi negocjacjami to jest tak, że nie da się wszystkiego ustalić na jednym posiedzeniu. Dlatego zamyka się po kawałku poszczególne tematy, ale zamyka się tylko “wstępnie”. Z takiego zamkniętego rozdziału można jeszcze coś odpuścić na rzecz rozdziału, który jest negocjowany. Dopiero całość jest układem. Nie widzę zatem nic złego w tym, co się dzieje. Unia zawsze negocjuje do ostatniej godziny [to dodatkowo świadczy tylko o jej niespójności wewnętrznej].
Inna sprawa, że nasi lubią pojeździć po świecie.
Dodam, że przykro mi będzie wyjechać kidyś za ocean, ale tutaj może być tylko gorzej. Takie mamy cechy narodowe. :((
…i kto to mówi, i kto to mówi…?
Najlepiej powinnaś wiedzieć, że damy dupy jak przyjdzie co do czego. I dajemy. I będziemy dawać.
Na wieki wieków [enter].