Mam strasznie duzo pracy.
N. chory.
Mrożone wiewiórki wybijają szyby w samochodach.
Jeden ptaszek, który się pożywia w naszym karmniku, to podobno kwiczoł. Musze pilnowac N., aby jego wrażeń estetycznych nie zdominowały wrażenia kulinarne.
Niech. Ta. Zima. Już. Się. Skończy.
A drugi to Pyzdra ? 🙂
Mimo wszystko, wszystkiego najlepszego z okazji Walentynek ;D