O PRZEBIMBANYM WEEKENDZIE

Zebry jamniczki zeżarły jej ogórki. Oraz bułki – znalazły, ukradły i zeżarły, ale bułki to akurat zrozumiałe. ALE OGÓRKI? Jakie psy jedzą surowe ogórki? 

Ciężki weekend był, ciężki, mieliśmy małe spotkanie w zasadzie chyba biznesowe? Bo N. z jednym kolegą omawiali możliwości wykorzystania CO2 w produkcji różnych rzeczy. Na przykład alkoholu. Niestety za każdym razem wychodziło im za dużo tlenu, a za mało węgla – a może odwrotnie, nie pamiętam już. W każdym razie efekty były nie za bardzo spektakularne, a następnego dnia bolała mnie głowa od tej wiedzy, no bo przecież nie od wina. Bo ROZSĄDNE KOBIETY wiedzą, ile wina mogą wypić, żeby nie bolała głowa – PRAWDA?

Narzekałam ostatnio na nudny spam – no więc najpierw dostałam mailing „Komputer Dla Seniora” i ciśnienie mi się trochę podniosło – ale to akurat pozytywnie, bo z natury rzeczy mam niskie. A później zaczęłam dostawać maile od Jaguara, Mercedesa Benz i Range Rovera. Ho ho – myślę sobie – ktoś sprzedał moje dane do jakiejś luksusowej rozsyłkowni. Oczywiście kompletnie nie trafili w segment (ja = segment), ale poczułam się taka wiecie. No Jaguar do mnie napisał. Każdy by się czuł połechtany, nes pa? 

A poza tym co? Można zrobić galicyjską empanadę z tuńczykiem na cieście francuskim i to jest dla mnie ODKRYCIE – i wychodzi całkiem smaczna. Oraz podobno Wielki Wybuch mógł być białą dziurą. Bardzo interesująca teoria, ale i tak przez pół niedzieli na kacu oglądałam „Trawkę”. Nancy Botwina to kompres na ból istnienia.

5 Replies to “O PRZEBIMBANYM WEEKENDZIE”

  1. Dołączam się. Mój pies uwielbia ogórki, cukinię, rzodkiewkę i w ogóle większość warzyw, z wyjątkiem kapustnych 😀 W lecie obżera mi krzaczki z agrestu, porzeczki i borówek. Tak, że tak…

  2. mój pieseł też lubi surowe ogórki. Oraz kiszone. I cukinię surową. I oliwki… a kiedyś była niejadkiem. Kundel bury vel terier kaszubski, 5kg wulkan energii napędzany kartoflami. Najkochańszy <3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*