O TYM, ŻE CZARNA DUPA

Dziękuję! Z całego serca dziękuję za „Servant”! Trafił w sam środek mojego czarnego, zgniłego serduszka – jestem po czterech odcinkach i jest w nim wszystko co najpyszniejsze: klimat, szaleństwo, czarownica, ruda z „Sześciu stóp pod ziemią” – naprawdę TEGO właśnie było mi trzeba. 

Bo samopoczuciowo siedzę w ciemnej, wilgotnej piwnicy i nie mam już nadziei na nic. Kiedy przeczytałam, że UE ma zamiar wprowadzić jednolity paszport COVID dla zaszczepionych podróżujących, to najnormalniej w świecie się rozpłakałam. Bo to znaczy, że już nigdy nie zobaczę Hiszpanii (PRAWDZIWEJ Hiszpanii, nie jakiegoś hotelu – molocha olekskjuzmi z tacą z jedzeniem przynoszoną do pokoju), bo na szczepionkę w najbliższej dziesięciolatce nie mam żadnych szans przy tych złodziejskich chujach. Już nigdy nie założę ładnych ubrań, przyrosnę do kanapy w dresach, jak ta baba z „Nip / Tuck”. Nawet nie mam ochoty oglądać butów, bo i po co?

Szczypawka dostała nowy probiotyk, taki do posypywania jedzenia, który na szczęście jej smakuje. Więc przynajmniej odpada mi wpychanie jej tabletek do gardła, na szczęście – bo nie dałabym rady. 

Chyba pierwszy zraz w życiu nie czekam na koniec zimy, bo wiosna NIC NIE ZMIENI.

16 Replies to “O TYM, ŻE CZARNA DUPA”

  1. U nas we Wro różne agencje szukają ochotników do pracy przy opiece nad chorymi i od razu szczepią. Może to jakieś rozwiązanie.

  2. a ja wpadlam w serial Anioly w Ameryce – chyba juz wszyscy widzieli oprocz mnie ogladam na hbogo – nastala regularna wiosna, nawet sie dzisiaj przypieklam na sloncu

  3. Oj nie ma za co, cieszę się, że się podoba! Oboje z mężem oglądaliśmy jak zahipnotyzowani, ale mam wrażenie, że jakos tak było to dla mnie guilty pleasure, bo ten seriál jest tak trochę o niczym konkretnym, ale atmosferę i aktorów ma przegenialnych – i ten mąż foodie i brat rudzielec z Pottera, ciągle pod wpływem… I humor w tym horrorze jest. Po prostu dla mnie odkrycie roku i wielki powrót Shyamalana.

  4. Współczuję. Nami covid pozamiatał, przechorowaliśmy, a teraz dochodzimy do siebie. Czując się jak jakieś staruszki na rekonwalescencji. I w sumie chyba wolę kolejny urlop spędzić gdzieś w polskim lesie czy na łące, niż jechać gdzieś, gdzie będę się cały czas bała, czy nie złapię jakiejś innej mutacji tego cholerstwa. Trudno, u nas też jest pięknie i trzeba wyciągać pozytywy z tego, co się ma. W sumie to przechorowanie zmieniło mi optykę, w tej chwili cieszę się, że żyję, cała deprecha, która zbierała się przez ostatni rok, gdzieś sobie poszła.
    Pozdrowienia! I zdrowia dla Szczypawki.

    • Bardzo wspolczuję chorowania i cieszę się, że dochodzicie do siebie. Ale jednakowoż, gdzie w PL jest porównywalnie pieknie, jak choćby w Chorwacji? O Hiszpanii nie wspominam, przez szacunek dla gospodyni. I nie, na Mazurach nie jest, Bałtyk to wyłącznie przed sezonem i o jakości zakwaterowania nie wspominam. Ani o gospodarzach…

      • Znaleźliśmy na slowhop nietuzinkowe domki na Kaszubach i na Pojezierzu Drawskim – nie porównuję do innych krajów, po prostu tu też jest pięknie. Po swojemu. 🙂 Dodatkowo okolice Drawska znacznie bardziej dzikie i nie zadeptane niż Mazury. Rok temu z kolei spędziliśmy urlop w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, też bardzo polecam. W tym roku myślimy też o Górach Stołowych, też dość unikalne.

        • ja spedzam na jeziorze drawskim w dziczy i na jachcie, warunki na ladzie hardcorowe, jest jedno miejsce na Urazie taki motel restauracja to dla tych co chociaz raz w tygodniu ciepla kapiel sobie zycza:))) fakt tereny nie sa zadeptane ale lasy okoliczne sa rowniez zasmiecone i to nie tylko butelki plastik ale podejrzane chemiczne

      • moze faktycznie nie w samym sezonie polecam, bo sama nie laze na plaze chyba ze przed switem , bo laze tak srednio 6 km po piachu – ale polecam miejsce u nas tanio, wygodne lozka, wszystko jest z dostepem do rowerow , lezaki no i przyjmujemy z psem kotem czy kanarkiem 80 metrow do plazy i 120 do jeziora
        szukaj s wieci Atma pokoje , ceny nezmienne te same od 11 lat.

  5. ta informacja o paszporcie to tylko po to zeby ludzie blagali o szczepienie – cudu nie ma , wiec nie placz, nikt nie zada paszportow czy bylas szczepiona na grype, zoltaczke czy innego syfa – no i co? szczepionka tez ma waznosc 6 miesiecy – a w ogole to juz niczego nie slucham – gdzie ten servant mozna obejrzec? netflix? hbo go?

    • Próbowałaś podawać Szczypawce leki w wynalazku o nazwie Pill Asist? Chyba royal canin to produkuje. Nasz kot dostaje dziennie 5 tabletek i to rozwiązało problem. Oprócz tego, że wtykamy w to tabletkę to potem jeszcze panierujemy to coś w czymś dobrym. Ma konsystencje plasteliny wiec dość ładnie wszystko się trzyma.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*