Zimno mi – siedzę w swetrze i mam za złe.
I to już? Koniec sandałków, kiecek na ramiączka i wysiadywania na tarasie wieczorem? Tak z dnia na dzień, bez ostrzeżenia? Jeb drzwiami i po lecie? To jest skandal po prostu. W dodatku pies nie w sosie, stary nie w sosie, a jak jeszcze wczoraj przyszły z księgowości haracze do zapłacenia, to miałam ochotę już tylko wejść pod biurko i tam zaschnąć na wykładzinie dywanowej w charakterze zanieczyszczenia.
A dziś do fryzjera, co też mnie napawa niepokojem, bo moje koleżanki zawsze mówią „O, byłaś u fryzjera? Nic nie widać”, a mnie się wydaje, że przecież tym razem to już mi fryzjerka zrobiła REWOLUCJĘ, tak krótko i w takim kolorze to NIGDY nie miałam. I mam rozdźwięk moralny, bo w końcu trzy godziny w plecy i kupa pieniędzy, które przecież mogłam wydać na różne pożyteczne rzeczy (np. wino), skoro nic nie widać. Ech.
Czy wypada się przyznawać w towarzystwie, że lubimy oglądać serial „Brooklyn 9-9”, bo nas śmieszy? (I po cichu bardzo podziwiamy Rosę Diaz).
PS. Aczkolwiek jestem zdania, że jak coś wypada w towarzystwie to się człowiek schyla i podnosi. Po prostu.
Nine nine! Też uwielbiam 😀
Też mnie ten koniec lata nieprzyjemnie zaskoczył. Na ostatnim wychodnym koleżanki mnie przywitały: “A co Ty tak na zimowo”, bo mialam sweterek z kożuszkiem. Ale co miałam zrobić, jak sobie życzyły posiadówki na zewnątrz, a było jakieś 18 stopni, hę?
I właściwie dopiero co zamówilam sobie meble na taras, jeszcze nie przyszły!
P.S. A Brooklin zdecydowanie nie wstyd.
Ależ, Brooklyn 9-9 dosko, żaden wstyd. Moje serce rozdarte jest między Rosą a Holtem.
Ja tez jestem oszołomiona nagłym końcem lata 🙁 Ale jeszcze je sobie przedłużam nosząc sandałki do swetrów 😉 Co do Brooklyn 99 – mnie tez śmieszy! Choć musiałam dać mu szansę i się do niego przekonać 🙂 A czy wiesz może gdzie można obejrzeć sezon 5??
Uspokój się! Ciepło jest nadal i przynajmniej można oddychać.
Poza tym kolejne miesiące też mają być cieplejsze niż w poprzednich latach (pewnie nic to dla Ciebie nie znaczy).
Powodzenia u fryzjera 😉