Dobrze. To teraz proszę się ustawić w rządku, bo będę przesłuchiwać – KTO ODPOWIADA ZA TO, że do przedwczoraj nie oglądałam „The Good Wife”! I nie migać się, bo i tak odkryję, kto – znajdę i będzie musiał(a) za karę jeść oset.
Przecież to jest z Nurse Hathaway w roli głównej, więc powinnam się na niego rzucić, jak fetyszysta na używane rajstopy, od pierwszego odcinka! W dodatku, Big z Seksu w wielkim mieście siedzi w pierdlu za prostytutki – więc TYM BARDZIEJ. A, może się bałam, że to polityczny serial, nienawidzę. Okazało się, ze prawniczy – tez nie lubię, ale taki trochę inny, fajniejszy. No i jest Will, o którym wszyscy mówią, że to dwulicowa świnia, ale na razie jest dobry dla Carol Hathaway, a jak się uśmiechnie, to aż się człowiekowi robi miękko w dołku. I Kalinda, złośliwa jak osa i śliczna jak obrazek, ale od kolan w górę, bo nóżki musi mieć raczej takie sobie, skoro cały czas pakują ją w kozaki.
Dokładnie czegoś takiego mi brakowało w palecie serialowych smaków (tylko czy ona nie jest za dobra przypadkiem? Musi tak wszystkim wybaczać i być taka MIŁA I SZLACHETNA? Dam jej czas tak do połowy drugiego sezonu).
A córka sąsiada, ta, co ma jutro ślub, to chyba cały czas ma stres z powodu pogody. Bo niby się trochę ociepliło i nie musi sunąć w kożuchu do ołtarza, ale jednak na cała sobotę zapowiadają szalejące burze. Nie ma to jak zmoknąć jak kura w ślubnej sukni albo widowiskowo pożegnać się z welonem, jak trochę mocniej powieje. Ale co tam, młoda jest, niech się martwi – ze stresu się chudnie, a każda panna młoda się odchudza.
Kalinda to android, bo na pewno nie kobieta. Widzieliście kiedykolwiek kobietę bez torebki?
straszliwie podatna jestem na to co tutaj piszą, brakowalo mi czegoś do oglądania i właczyłam tę Good Wife i po dwoch dniach konczę I sezon. Nie sądziałam, ze siostra Hateway jest w stanie coś innego, dobrego zagrac, a Kalinda – fakt, parę razy ma tam zwykłe buty – krzywiutenkie te łydki, oj krzywiutenkie, ale bużka i rola pierwsza klasa
Skąd bierzecie te wszystkie seriale? Można prosić o namiar?
Christine Baranski tam daje czadu, choć raczej w kolejnych sezonach.
Good Wife jest goood 🙂 A jak już się nią nacieszysz, to polecam “Scandal”. Ma moc ! Drugi sezon właśnie się skończył 🙁
Ojej,przepraszam,byłam pewna ,że oglądasz!:)
Oglądaj, oglądaj, bo będą się tam pojawiać różne fajne persony 😉 Będzie taka ruda prawniczka (chyba mój namber łan) ale i bogaty psychopata itepe. A i dobra żona będzie miała swoje za kołnierzem, paznokciami czy gdzie tam.
z tą pogodą i ja mam problem, ale to za tydzień (25.05)
i to nie jest śmieszne !!!
i w ostatnim tygodniu już nie trzeba się odchudzać bo sukienka już jest po przeróbkach i ciężko będzie jak jeszcze spadnie 😉
a “Castle” oglądasz? wprawdzie nikt w nim nikogo nie zjada, ale za to ile humoru..:)