(Po co firma Roxy włożyła mi do bikini 10 nalepek firmowych? Mam je sobie przyklejać na pośladkach celem zasłonięcia cellulitu czy jak?)
Martwię się o jednego pająka, nie je od trzech dni. W sensie nie, że anorektyk, tylko nic nie złapał, biedaczek. Jestem bliska złapania mu muchy i wrzucenia do sieci, choć to jest to oczywiście głęboko nieetyczne w stosunku do muchy (ale czy ktoś lubi muchy? I czy muchy są do czegoś potrzebne na świecie, oprócz oznaczania czasu zgonu na miejscu morderstwa?). Zawsze się dziwiłam autorom przyrodniczych filmów dokumentalnych, że tak potrafią – najazd kamery na małą foczkę i komentarz: „Oto mała foczka. Spójrzcie, jaka mała. Nie przeżyje zimy. O, jak się trzęsie. Jutro będzie miała zapalenie płuc” – zamiast, sukinsyny, przytulić foczkę, nakarmić i ogrzać kocykiem.
Tusz do rzęs musze kupić, bo już prawie cały zjadłam. Na lotnisku obwąchiwałam taki, co się ładnie nazywał „Doll Eyes”, ale opinie ma takie sobie („Doll Eyes! Ha ha, chyba laleczki Czaki!”). No i tak to z nimi jest, tymi kosmetycznymi cudami. Okazuje się, ze najlepsza była Celia, w którą się pluło.
Jakos tak szaro za oknem się zrobiło, to pójdę poczytać fajną jatkę na forum o tym, czy dawać jeść koledze, który odwiedził nasze dziecko (już 650 postów and counting). A później o tym, jak masoni, Iluminati i jaszczury z kosmosu zawiązały spisek przeciwko ludzkości w postaci obowiązkowych szczepień dla dzieci, a przecież wiadomo, że autyzm leczy się homeopatią, środkiem na robaki i analizą włosa.
okazuje sie ze muchy sa potrzebne, wlasciwie to ta zwana plujka do tak zwanej Larwoterapi, ktora to metoda lecza ciezko gojace sie rany podobno wykorzystywna byla w Wietnamie przez amerykanow tutaj wiecej info: http://www.centrumleczeniaran.pl/metody-leczenia-ran/larwy-muchy-plujki/
co do tuszy to ile osob tyle preferencji Doll Eyes to nowa wersja Hypnose tyle ze lzejsza powiedzialabym ze do dziennego makijazu, ja ostatnio zakupilam po raz pierwszy nie czytajac nawet opini i nie probujac Eyes to Kill by Armani i zadowolona jestem
Just write to the author to share, if you are interested in the hat just to my site to see!
Blagam Biegłe i Expertów w dziedzinie tlumaczenia snów o interpretację. bardzo dLugie, nikończące się baseny, w tunelu . zbudowane wprost naxtorach byłej kolejki wąskotorowej pod Warszawą. pluskam sie tam z J. i Wampirzakiem. woda czysta, przeźroczysta. mam pewne pomysły ale nie bede sugerować. bo moze to zupeLnie co innego oznacza niz mi się zdaje….
Lęk przed użyciem tunelu Wisłostrady? Lub wręcz przeciwnie, niepowstrzymana chęć użycia tegoż tunelu do wyrwania się z miejskiego molocha. Przy użyciu wehikułu Pana Samochodzika.
Takie freudowskie! Dzięki ;>
Doll Eyes właśnie świetna jest i złego słowa nie dam na nią powiedzieć!!!!!
http://www.benefitcosmetics.co.uk/product/view/theyre-real-anniversary-set?ext_id=E12_TAR_LS&et_cid=2834139&et_rid=397894034&linkid=http%3a%2f%2fwww.benefitcosmetics.co.uk%2fproduct%2fview%2ftheyre-real-anniversary-set%3fext_id%3dE12_TAR_LS
niestety nie ślą do nasz….
Co do maskary to ja serdecznie polecam marki Benefit only by Sephora only in black. Efekt taki, że koleżanka zapytała się czy zrobiłam sobie rzęsy. Jasne, że tak 🙂 maskarą :)) nie uczula, współgra ze szkłami kontaktowymi, można ryczeć i trzeba zainwestować w dobry płyn do demakijażu, bo jak cholera zaschnie na rzęsach – to ho ho ho.
PS: Obejrzałam trzeci sezon Kochanek, na jażeszciepierdziele, po dwóch sezonach nie myślałam, że można jeszcze bardziej skomplikować sobie życie. A mozna. Natomiast jak przybycie matki zostało skomentowane “Her Majesty” to się ucieszyłam, że nie tylko u mnie “Królowa jest tylko jedna”
A tak trochę zmieniając temat i wracając do seriali, psychopatów i ciężko doświadczanych, wymemłanych policjantów…Luthera (by BBC) już widziała?
Ja też tylko Clinique, ale dla odmiany Lash Power-jestem mu wierna od lat. Chociaż rzęsy nie są po nim jakoś super/hiper/meeega wypasione, to się nie rozmazuje, nawet jak wyjdę na wiatr czy słońce i mi pociekną łzy (a u mnie to było zawsze problemem, bo wyszedł człowiek z domu do roboty i jeszcze nie zdążył dojść do przystanku a już wyglądał jak miś panda). A zmywa się to po prostu wodą, ino ciepłą, w odróżnieniu od tych wszystkich wodoodpornych świństw.
Z tymi tuszami i opiniami to tak zawsze, jednemu pasuje, drugiemu za CHRL nie podejdzie – piszę to jako wierna czytelniczka wizażu 🙂 Dla mnie tylko Clinique High Impact, tylko po nim nie ślepne nawet po 12h w robocie, a rzęsy grube i długie.