No dobra. Wykończyłam Ally, a ona mnie – w skrócie: wykończyłyśmy się nawzajem i musimy teraz od siebie odpocząć jakiś czas. W zastępstwie padło na Nancy Botwinę.
Śnił mi się słoń.
Czerwone curry za mną chodzi. Zjadłam raz, zjadłam drugi – nie pomogło, nadal się wlecze. Pewnie chodzi o jakieś niedobory (mózgu, jak zwykle).