HISTORYCZNIE I HISTERYCZNIE


Głowa boli nadal (to ile to już dni?).  Próbuję tabletek, z takim skutkiem, że wtedy boli mnie głowa oraz żołądek.
 

Wczoraj mój mąż wraca z delegacji i NIE ZGADNIECIE, co wyciąga z bagażnika.
Normalnemu człowiekowi się to w głowie nie mieści.


Oczywiście – GĄSKI!!!!!!!!!!!

Gdybym miała siłę, to bym zrobiła awanturę. Ale nawet ręce mi nie mogły opaść, bo od jakiegoś czasu włóczę je po ziemi.

Ja nie wiem, o co mu chodzi:

– albo za grosz nie ma instynktu samozachowawczego;

– albo bezgranicznie wierzy w moje lenistwo, które nie pozwoli mi złapać za nóż i przebić mu powłok i istotnych narządów;

– albo chce wykończyć mnie i liczy, że na widok którejś z kolei torby gąsek padnę trupem i już nie wstanę, i to chyba najbardziej prawdopodobna wersja.

Piękna pogoda była przez te kilka dni. Podobno w 1812 tez była taka piękna pogoda na początku listopada, a później minus czterdzieści i dlatego wymroziło żołnierzy Napoleona pod Moskwą. A ja się pytam, po cholerę tam leźli?…

 

23 Replies to “HISTORYCZNIE I HISTERYCZNIE”

  1. Nie znam Barcelony!…
    A w Madrycie hotele super położone, ale nietanie: Me Madrid i Room Mate Alicia
    Tańszy jest, a też super położony Hotel Ingles

  2. Jak chcesz tani i sprawdzony hostel/hotel to polecam strone hostleworld.com tam znajdziesz duzo propozycji( z cenami, lokalizajca i atrakcjami) i co najwazniejsze, sa tam tez oceny gości, ktorzy tam nocowali. Ja zawsze bookuje noclegi przez hostelworld i sie jeszcze nie zawiodlam … no moze raz … ale to bylo w krakowie:)))
    a w hiszpanii polecam przepiekna Barcelone!

  3. Jak chcesz tani i sprawdzony hostel/hotel to polecam strone hostleworld.com tam znajdziesz duzo propozycji( z cenami, lokalizajca i atrakcjami) i co najwazniejsze, sa tam tez oceny gości, ktorzy tam nocowali. Ja zawsze bookuje noclegi przez hostelworld i sie jeszcze nie zawiodlam … no moze raz … ale to bylo w krakowie:)))
    a w hiszpanii polecam przepiekna Barcelone!

  4. Szukam i szukam kontaktu jakiegoś do priv, ale chyba muszę tutaj oficjalnie. Bo chcę w tajemnicy do Barcelony (albo do Madrytu, zależy od humoru :o) ), ale nie wiem, gdzie jakiś fajny niedrogi nocleg znaleźć. A Ty jesteś dosyć obeznana w tym temacie, więc jakbyś mogła coś doradzić… Może masz jakiś lokal godny polecenia? Dzięęęki!

  5. Wyjdę z cienia na chwilę,bo nie wytrzymam bez komentarza. Ściemniasz babo z tym lenistwem aż dym idzie. Jak Ci ślubny robotę do domu taszczy w czasie ,gdy Ty bólem wielkim złożona,to znaczy,że przyzwyczajony do Twojej działalności gospodyni domowej bez względu na warunki zdrowotne. Przejrzałam Cię! Pewnie godzinę później te gąski upchałaś w słoiki,a następnie zaległaś radosna,że obowiązek z głowy o zapasy zrobione.
    😛

  6. bedziesz miala taka wprawe w tych gaskach, ze juz bedziesz wiedziec, co mozna robic z lewa reka w czasie jedzenia zupy – glowy obcinac i do sloikow pakowac!
    :))

  7. ja tam smiem watpic, zeby marynowane grzybki pomagaly na mroz…no chyba ze sie je w wodce marynuje…to , tak, to jak naj bar dziej:D

  8. N. zapobiegliwie robi zapasy na ostrą zimę. Jak będziesz przy minus czterdziestu w zasypanej przez śnieg i oblodzonej chatce, odkręcała kolejny słoik, to wspomnisz te starania i zabiegi. P.S. Czy nadal macie belkę w suficie w postaci schabu?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*