WTORKOWO POSWIĄTECZNIE

 

Miałam szczery zamiar NIC DZIŚ NIE JEŚĆ. Nic.

Oczywiście mój zamiar skląsł zaraz przy porannej herbatce, do której TAK JAKOŚ ZAHACZYŁAM ZĘBEM potężny kawał Baby z Drożdzą i poszłooooooooo!

 

Ponadto czuję, że narasta we mnie gniew, który ukoic mogę jedynie rozdarłszy na frędzle jakies niewinne zwierzątko o wielkich okrągłych oczach.

 

Tymczasem nie mam się na kim wyzyć ZUPEŁNIE, albowiem mój mąż – strateg wyczul pismo nosem i spierniczył na delegację.

 

Zamieniam się w Eryczka Cartmana.

I JESZCZE WAM POKAŻĘ, HIPISI.

 

9 Replies to “WTORKOWO POSWIĄTECZNIE”

  1. Do “On”: nawet, jak mnie mąż zostawi, to dość marne masz szanse, że będzie chciał się związac z tobą. Nawet, jesli odżywiasz się tylko poranną rosą.

  2. Nie łudź się – to, co piszesz anonimowo również o tobie świadczy. Nigdy nie zrozumiem, jak tacy ludzie, jak ty żyją z samymi sobą. Żal.

  3. Nie łudź się – to, co piszesz anonimowo również o tobie świadczy. Nigdy nie zrozumiem, jak tacy ludzie, jak ty żyją z samymi sobą. Żal.

  4. Baśka żre, ale na szczęście i trawi. :-)))))
    Ilość zdrad proporcjonalna do nadmiaru centrymetrów w biodrach. Gdyby to było takie nie skomlikowane. ;-))))))))))
    A Ty Onek idź się zważ i na podstawie nadwagi oblicz, czy cię żonka w jajo nie robi. 😉

  5. Baśka, mam nadzieję, że komentarzem “óna” się nie przejmujesz 😉
    Bo dziecku rozjechały się przekazy wzrokowe ;]

    Baśka gruba?! BUAHAHAHAHAH!!

    Człowieku, idź lepiej i sprawdź w sedesowym lustrze wody czy masz plamki w oczach ;]

    A Baśce na zdrowie! Zjedz i za mnie, bo ja dla odmiany jestem gruba ;/

  6. Ale ty tłustą d.pe niedługo będziesz miała…
    ALe spoko, przez jakiś czas mąż będzie sobie znajdywał substytuty na delegacjach.
    Dopiero jak oprócz tego, że będziesz gruba zrobisz się stara to Cię rzuci.
    Ty cały czas ŻRESZ..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*