O KORKU, MIESIE I MISYJNOŚCI POLSKIEJ TV

 

Dzis w Naszym Ulubionym Przyjacielu Codziennym – Korku Raszyńskim – widziałam dziewczyne w dużym szewrolecie, która CZYTAŁA KSIĄZKĘ. Miała rozłożona na kierownicy i czytała sobie.

 

No przyznam Ci się, Drogi Pamiętniczku, iż czytająca kierowczynie widziałam po raz pierwszy. Były już osobniki i osobniczki robiące sobie makijaż, malujące paznokcie, jedzące, gadające przez telefon, czeszące się. Ale ksiązka? Na kierownicy? (i nie komiks, nie nie nie).

 

(Przed chwilą walił snieg, wyszłam z pokoju zrobic sobie herbatę, wracam – błękit nieba północnej Italii. Czy ja się przemieszczam w czasie? Z herbatą?… A jak rozleję?…)

 

W nowym domu grasuja malarze. Odpicowali już salę kinową (i nie będzie nam więcej James Bond załamywał się na końcach z powodu uskoku ściany), teraz wzięli się za sypialnie. Najmniejsza będzie w kolorze powder rose i chcę tam wstawić białe mebelki, żeby było jak u Ani z Zielonego Wzgórza. Nie mam pomyslu na średnią. Może w stylu MADONNY KRÓLOWEJ POPU? Okrągłe łózko wodne z narzutą w zebrę i sporo lateksu?… (Hanka śpi w średniej. HANKA! Co ty na to?).

 

Kilka dni temu weszłam sobie na Allegro i natrafiłam na KIEŁBASĘ. Taki produkt mięsny. Jadalny. Na Allegro. Z opisem, a jakże. „Jej łupka to jelito naturalne lekko pomarszczone o barwie ciemnobrązowej, w dotyku mało elastyczna, łamie się z charakterystycznym trzaskiem”.

 

Uśmiałam się oczywiście jak dzika norka, no bo KTO przychodzi na Allegro kupować kiełbasę!

 

Jakże było to z mojej strony krótkowzroczne.

 

NO JAK TO, KTO.

 

Wczoraj przyszła paczka z mięsem na święta.

 

(Mam taką teorię, że N. w poprzednim zyciu był paleolitycznym myśliwym, który zginął na polowaniu przygnieciony mamutem, i stąd ta jego bezinteresowna miłość do dużej ilości mięsa).

 

A w ogóle to przez polska telewizje misyjna przestanę odwiedzac babcię!

 

Bo co do niej przychodzę, to w tle leci MODA NA SUKCES. Oni to chyba puszczają cała dobę non stop po to, żeby emitowac jakies podprogowe przesłania; puszczaja zielone ruchome spiralki i komunikaty „Wpłac na Rydzyka! Wpłac na Rydzyka!”. Albo „Jarosław Kaczyński jest przystojny! Jarosław Kaczyński jest przystojny!”.

 

I wczoraj wchodzę z imieninowym ciastem (moja babcia ma na imię Józefa. Kiedys myślałam, ze ma przekichane, ale teraz bardzo mi się podoba. Moje prababcie miały piekne imiona – Apolonia i Aniela), a tam w tle dialog: „RIDŻ MÓWI, ze gdybys nie była jego siostra, to by się z toba ożenił”.

 

ALEZ RIDŻ! NIE BĄDŹ TAKI SKROMNY! Taki nieistotny detal cie powstrzymuje?…

 

Ale to przeciez „Lejdis” sa niemoralne, bo mówią „kurwa”. Kilka razy!!!!!!

 

22 Replies to “O KORKU, MIESIE I MISYJNOŚCI POLSKIEJ TV”

  1. Hi there

    Buy face mask to protect your loved ones from the deadly CoronaVirus. We wholesale N95 Masks and Surgical Masks for both adult and kids. The prices begin at $0.19 each. If interested, please check our site: pharmacyoutlets.online

    The Best,

    O KORKU, MIESIE I MISYJNOŚCI POLSKIEJ TV – Barbarella

  2. Zrozumiałam, Hanko. Po prostu nie przyszło mi do głowy, że ktoś za lepsze miejsce do odpływania myślami uważa samochód w korku niż własne łóżko przed zaśnięciem, rower stacjonarny w domu albo urządzenie do masażu. Pozostaje mi tylko cieszyć się, że raczej za mną w korku nie jeździsz 😉

  3. Chyba dalej nie dosc jasno sie wtraziłam: chodzi o momenty, kiedy mozemy spokojnie oddać się myślom, ktore siedza w tyle głowy i czekaja na odkopanie. Nie mają nic wspólnego z przyswajaniem informacji czy planowaniem.
    Czepię się ja:
    Być może faktycznie nie mam Twojego myślenia w pakiecie.
    Ale nie żałuję.

  4. Myślę 8 h w pracy, ze 3 h przy Młodym (“Mamo, jakie jest najbrzydsze miasto na świecie?”), myślę przed zaśnięciem, jeżdżąc na rowerze stacjonarnym, idąc na spacer, masując się, wiosłując i zmywając naczynia. Czuję się wystarczająca namyślana, czasami chcę sobie poczytać 😉

    Tym bardziej, że na czytanie czasu najczęściej mi brakuje…

    Teraz ja się czepię 😉 – jeżeli ma się myślenie w pakiecie, nie potrzeba mu poświęcać czasu w korku…

  5. Ciekawe,że ludzie teraz MUSZĄ sobie zapełnic kazdą najdrobnirejszą chwilkę czyms konkretnie uzytecznym…choćby nawet czytaniem…:)
    Tak mało miejsca zostaje na MYŚLENIE.
    Chyba właśnie po to.
    Czepiam sie.

  6. Ja tez za kierownica czytam. Co prawda najczesciej na swiatlach, ale zawsze 🙂 Zazwyczaj moje oczy cieszą notatki na studia … Bo w domu nie ma kiedy pochlonąc wiedzy

  7. Aaaaa! Urąbało mi końcówkę komentarza 🙁

    Pomyślałam wtedy, że powinien mnie usłyszeć jak wylądowałam po powrocie z Chin – na pierwszych 10 słów, 9 to było Qrwa!

    Musiałam jakoś odreagować 10 dni spędzonych z moherami.

  8. 1. Ja czytuję w korkach, ale jak korek jest dynamiczny, a książka – skomplikowana, to ciężko wątek utrzymać

    2. Po wyjściu z Lejdis, mój osobisty, który chyba jeszcze nie zna mnie z każdej strony, stwierdził: “Dobre, ale kobiety chyba nie mówią tyle >>Qrwa!

  9. Ja obstawiam, że okaże sie że NIE JEST JEGO SIOSTRĄ, a w dodatku ma osiem pięter wzrostu i jest paleozoicznym gadem!

  10. no faktycznie kurwa i inne brzmiały mi w lejdis nienaturalnie jakoś, a mojemu mężowi dla odmiany bardzo naturalnie.
    Moda na sukces..toc to serial kultowy! A Brook obecnie jest z ojcem, synem ojca nr 1, nr 2 czy może własnym?
    pozdrawiam z Poznania! Pada śnieg..buuuuuu

  11. a ja tam lubię mówić “kurwa” nawet więcej niż kilka razy szczególnie jak ktoś mnie zdenerwuje. potem to “kurwa” tak pięknie mnie uspakaja. a nie którzy z tego jakiś dramat robią. 🙂

  12. To wszystko to nic-na nk jest konkurs pt. “opisz najciekawsza historie swojej klasy”. Ocenia achtung Janusz L. Wiśniewski!

    przebieram juz nożkami

  13. Eeee tam. Ja widziałam w korku pracującego kierowcę – stukał coś w laptopa rozłożonego na kolanach. I jechał. Jednocześnie.

  14. Ależ daj ridżowi szansę! W odcinku 254764 okaże się że ona była adoptowana i będą mieli śliczne puszyste szczeniaczki 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*