Troche mnie rzuca.
Pełnia?
Pogoda?
Muszę nas spakować. Zawsze nas pakuje, więc o co chodzi. ARGH ARGH ARGH ARGH ARGH.
W sumie nie wiem, jaka tam jest pogoda i co zabierać, ale chyba nie jest gorsza, niż u nas. NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI. GORSZEJ NIE MA. NIE ISTNIEJE.
Nie no… Muszę sobie rozedrzec jakiegos kota albo zwariuję!
DAWAJCIE KOTA!!!!
Kota nie damy. Rozdzieraniu kotów mówimy nasze stanowcze nie!
Kota? Źle kierujesz swoje prośby hm.. Alf by ci kota znalazł, bo to – zdaje się – było jego ulubione żarcie.
Każda pogoda jest dobra, byle by człowiek czuł się dobrze.
A no tak, ja nieprzytomna….I stęskniona. Ale to miło pomyślec, że Barbarella dobrze się bawi. :-))))
jaka praca? jaka praca? baśka jest w Monte Carlo i gra w Casino de Rojal. Czy gdzieś tam. Pisała ze sie pakuje, co nie? 🙂
No to Barbarella nam wsiąkła…. w pracoholizm…. albo nie wiem w co….. a może zadarła z kotami…no nie mam jej tu od BARDZO DŁUGIEGO CZASU….
Nie zadzierałabym z kotami.
Koty najlepiej się drą w marcu
nieśmiało, bo pierwszorazowo pragnę wtrącić, iż ja, o mały kłak, dostałabym kota.wczoraj. jednakowoż, jako, iż jestem posiadaczką całkiem okazałego kocura pod postacią mentalnego pogrzania, z kulturą i grzecznie podziękowałam.
jednakowoż, jeśli chcesz, zawsze mogę takowego skołować i rzucić Ci na podarcie;]
kici kici Alik!
Ja dostałam piękne zdjęcia, na których leżą jabłka przysypane sniegiem, a część jabłek wisi jeszcze na gołym drzewie i wyglądają, jak ozdoby świąteczne. 🙂 Jesień i zima kroczą pod rekę. 😉
P.S. Ty tam, nie drzyj z nami kotów! :-)))
a dopiero że amy niedobra, a dziś kota…
nie dam
moj P wczoraj pisal z turynu ze wiosna