MUSZĘ – INACZEJ SIĘ UDUSZĘ Opublikowano 31 października 2007 przez Barbarella — 9 komentarzy ↓ Kawiarnia, młoda piękna kobieta popija kawę, nagle podchodzi do niej zalany lump, podpiera się na krześle, chwieje się i mówi do kobiety: – Bardzo mi się spodobałaś, nie spieprz tego…
pewnego pieknego dnia… zaczepil mnie lump i powiedzial: ZAPIERDOLILAS MI SERCE do dzis sie nie moge otrzasnac… Odpowiedz ↓
a mojej własnej znajomej sytuacja autentyczna: autobus, pijany facet – O boże, ale pani jest brzydka! Odpowiedz ↓
W tramwaju kobieta i mężczyzna. Ona popatrzyła na niego. On popatrzył na nią. Informatyk-pomyślała studentka. Studentka-pomyślał bezdomny. Odpowiedz ↓
pewnego pieknego dnia…
zaczepil mnie lump i powiedzial:
ZAPIERDOLILAS MI SERCE
do dzis sie nie moge otrzasnac…
a mojej własnej znajomej sytuacja autentyczna:
autobus, pijany facet
– O boże, ale pani jest brzydka!
To i tak dobrze, że nie powiedział “Pani, ale pani jesteś podobna do mojej starej…”
Ahahahahah! :DDD
🙂
W tramwaju kobieta i mężczyzna. Ona popatrzyła na niego. On popatrzył na nią. Informatyk-pomyślała studentka. Studentka-pomyślał bezdomny.
ju dżast mejd maj dej:D
😀
ot i cały męski ród w jednym zdaniu ujęty 🙂