(Co to znaczy, że twaróg to skrzep kazeinowy? Jakoś się tym przejęłam, choc nie wiem, czy słusznie. Ja lubie twaróg. Powinnam się zacząć bać?…)
Powrót do normalnego życia nie jest prosty. Nie, kiedy przebywa się w domku nad jeziorem, gdzie przystojni piłkarze grają na zebie i uczą niemowlę piosenek “Gdy dorośniesz, synu mój, całą Lechię weź na… “, a później w cudownej brokatowej komunie, gdzie ubranie się, umalowanie i wyjście z domu zajmuje osiem godzin, a równolegle ogląda się koncert Madonny i cały pierwszy sezon “Trawki”.
(Ta baba ma 50 lat. I chodzi w białym body i pelerynie z diodami oraz prowadza na smyczach muskularnych dwudziestolatków, poklepując ich pejczykiem. Niesamowita jest.)
Anyway.
Wróciłam i rozstawiłam ceramikę w moim nowym kredensie – Opole, Bolesławiec, Rosenthal, Sargadelos… Kredens mi się trochę skończył, a ja ciągle jeszcze posiadam ceramikę do rozstawienia. Mój mąż to trochę taki ceramiczny fetyszysta – moze dlatego, że archeolog, to gromadzi skorupy.
Ale np. zostały mi kryształowe wazy? misy? salaterki? Rosenthala.
Co ja mam z nimi zrobić?
Co dorosły człowiek robi z kryształowymi miskami? I jednym wazonem.
No nie wiem. Galaretkę w nich podać czy fasolkę szparagową jakoś mi głupio… Na suszone jeżowce też chyba nie za bardzo se nadają… No chyba, żeby je zostawic pod ręką i przy okazji jakiegos kolejnego sporu o Falklandy pierdolnąć spektakularnie o podłogę.
To by mogło być niezłe.
Dotarło do mnie dziś, że mój wyjazd na urlop, który mi majaczył jako blizej nieokreślona przyszłośc, to juz TA SOBOTA. Jak to się stało?…
A mój mąż wywalił zawartość całej swojej komody z ciuchami (paska szuka) i leży na podłodze taka wyzywająca kupa i się na mnie patrzy.
Hm.
To idę robić paprykarz csirke z kurczaka.
A co.
Nie zawodowo, to chociaż kulinarnie się pospełniam.
kryształy jako takie (a jeżeli takie, to jakie?) – jak już ktoś nadmienił – idealnie nadają się na prezenty
no wyobraź sobie tylko minę Hanki, której na kolejne (20te które?) urodziny wręczasz uroczyście kryształową wazę przewiązaną wstążeczką (koniecznie czerwoną z jebitną kokardką), no wyobraź sobie, no!
dla takiej miny warto poświęcić nie tylko wazę, ale i cały zestaw – znaczy miseczki + wazę
kiedym uczył w wiejskiej szkole, to mię ósmoklasiści na zakończenie roku (i szkoły – byłem ich wychowawcą) wcisnęli taki zestaw ni to szklaneczek, ni to miseczek – pono byłaby to obraza straszna, gdybym nie przyjął, to i wziąłem
i jak było Ryszarda w roku następnym, koledze takiemu jednemu, o orientacji raczej normalnej kulturowo, z lekką tylko rustykalną odchyłką, te kryształy rżnięte w temacie prezentu zafundowałem
szkoda, że nie istniały jeszcze wtedy cyfrówki, bo jego mina aż się prosiła o uwiecznienie, a ew. fotografia o oprawienie w ramki i powieszenie na ścianie – gwoli nieustającej poprawy nastroju
mina kota srającego na puszczy to szczeniak przy tej minie Ryśka…
idź więc w moje ślady i Hance… koniecznie Hance 😉
Kazeina (sernik) ? białko z mleka ssaków, które zostaje wyodrębnione w procesie trawienia poprzez działanie podpuszczki.
Kazeina podpuszczkowa ułatwia wchłanianie białka z przewodu pokarmowego, ponieważ pokarm pozostaje w nim dłużej. Podpuszczka występuje tylko u osobników młodych, dlatego niektóre źródła podają, że spożywanie mleka przez osobniki dorosłe nie dostarcza zbyt wielkiej ilości białka i wapnia, gdyż mleko nie jest w pełni przyswajane przez przewód pokarmowy.
Kazeina kwasowa techniczna wytwarzana z mleka krowiego przy zastosowaniu kwasów. Ma zastosowanie w różnych gałęziach przemysłu.
Źródło: Wikipedia
krysztalowej wazy maz archeolog moze uzywac jako pisuaru przenosnego
w krysztale możesz posadzić kwiatki. Zamiast ziemi dajesz taką kolorową specjalną galaretę i sobie rosną 😉 Świetnie to wygląda 😉
może t znaczy, ze twaróg ma własne życie – dom, raca, itd., itp.
1.pomysł ze spektakularnym bdb.
2. mozna z nich zrobic wystawe w ogrodzie kochane lata 70-te:)
3. sprzedać z pocałowaniem w rekę we Włoszech(podobno moda tam juz wróciła na kryształy i szkło kolorowe)
Ja oczywiście NIGDY bym tak nie zrobiła, ale są tacy, że co im zbywa to dają na prezenty
o tak. Madonną jest fenomenalna. Patrząc na nią az chce sie starzec