FIKU MIKU W PAMIĘTNIKU

Caly weekend minął mi drogi Pamiętniku na jedzeniu. Serwowano kotlety mielone, po które na naszą głęboką prowincję sciągnęła nawet Zebra, żeby wyrwac kilka dla swojego starego (stary w tym czasie siedział w domu, to jest dłuższa historia i bardzo piękna – o tym, jak o 3 w nocy Zebra obudziła sie i dostała żyły, popłakalam sie ze smiechu, ale to ona sama musi opowiedziec).

Przeczytałam PIEKNĄ ksiażke o porabanych rodzicach „Może zawierać orzeszki” – polecam, popłakalam sie ze smiechu.

W niedzielę przechodziłam obok takiego starego drzewa, które do wysokości 1,3 metra BYŁO CAŁE POKRYTE TRAMWAJAMI. Tymi czerwonymi podłużnymi robalami (żukami?…). NIE BYŁO WIDAĆ KORY spod tych przemiłych zwierzątek – jak mniemam, kopulujących. Co za budujący widok.

TULIPANY MI KIEŁKUJĄ oraz magnolia Suzan ma pączki! Ach.
A za oknem chmura.
Niech ona mnie lepiej dzis nie wkurwia!

0 Replies to “FIKU MIKU W PAMIĘTNIKU”

  1. sluchaj ja mam w ogrodzie pierdylion tych tramwajow. sa ich dwa rodzaje. tzn maja dwa rodzaje plaszczy. domniemam ze to zalezy od plci.

    a te orzeszki warto czytac?

  2. Te robale nazywają sie czerwce. Jak mi koleżanka powiedziała, że to tramwaje to się popłakałam ze śmiechu :))
    A drzewo na wysokości 1,3 ma pierśnicę :))
    Bosz, jakich śmiesznych rzeczy mnie w tej szkole nauczyli 😛

  3. “A za oknem chmura.
    Niech ona mnie lepiej dzis nie wkurwia!”

    przyszla do mie i mie wkurwila, ale na szczescie na krotko, bo z niej oplecialo i poszla sobie precz, zdaje sie, ze w strone haniuty, ale moge sie mylic

    nie tylko robaczki kopuluja! cale kocie korowody sie uganiaja za kotkami i kopuluja tasmowo; ciekawe czy w takiej sytuacji mlode sa z roznych ojcow…
    moze jaki eXpert (Zebra?) by sie wypowiedzial?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*