CO NA KOLACJĘ?

Wczoraj zadalismy pracownikowi marketu KAUFLAND pytanie godne Sokratesa:
– Przepraszam bardzo, nie wie pan, gdzie stoi pesto?…

Pracownik zrobił obuocznego Basedowa, pozniej sie zapowietrzył, a na koniec udzielił nam następującej odpowiedzi:
– JA NIE WIEM! JA… JA W ZESZLYM TYGODNIU BYŁEM NA URLOPIE!

Całkowicie pana rozumiem. Ja np. przedwczoraj ściszałam telewizor.

PS. I tak dobrze, ze nie zachciało nam sie miesięcznika „Sukces”. Pewnie byłaby panika, zawołana zostałaby kerowniczka i odpowiedziano by nam „Jeszcze nie ma na stoisku, gdyz kolega na zapleczu wycina”.

9 Replies to “CO NA KOLACJĘ?”

  1. Obuoczny Basedow – pycha greps 🙂
    Ja ostatnio szukałem w Media Markt wtyczek do kabla koncentrycznego. Jeden zapytany gostek powiedział, że w ogóle ich nie mają. Pogrzebałem, znalazłem, zadumałem się nad tym, że hasło “nie dla idiotów” nie dotyczy pracowników, po czym poprosiłem drugiego i zapytałem ponownie. Popatrzył po półkach, m.in na te wtyki, po czym z rozbrajającą szczerością zapytał: “a jak toto wygląda???”

  2. Heheh 😀 Deja vu 🙂 Ja w tę niedzielę poszukiwałem w supermarkecie sosu tabasco… Gdy zwróciłem się o pomoc do sprzedawczyń, pouczono mnie, że to jest sklep SAMOOBSŁUGOWY i powinienem się sam obsłużyć, a nie zawracać głowę kobietom pracującym 😀

  3. Chwilunia – ja tu widze rzecz w kontekscie szerszym znacznie. Otoz przebywalem wczoraj w lokalnym Kauflandzie. Pierwszy raz od 2-3 tygodni, gdyz jest mi do niego zazwyczaj nie po drodze. I co widze? Widze ZMIANY. Rowerki w miejscu chrupek i podpaski w miejscu piwa. To moze byc ogolnokrajowa akcja przemeblowawcza. (o pesto nie pytalem, to nie wiem ale teraz chyba lezy tam, gdzie wczesniej byly salatki).

  4. a taki biedny pan w kauflandzie to ma wiedzieć wszystko???
    do jego obowiązków nie należy udzielanie informacji burżujom wciągającym pesto!!
    😛

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*