Według mojego męża, 90% kierowców to tłuki i jełopy, którzy kupili prawo jazdy – powinno się natychmiast przeprowadzic ogólnopaństwowy egzamin weryfikujący (jak rozumiem – w komisji zasiadłby on sam?…), bo naprawde, to jak ludzie jezdzą, to naprawde, naprawde woła o pomstę do nieba.
– Bazyl – mowię mu – Śledź ci wystaje zza swetra.
(Dostrzeglam niejakie podobieństwo pomiędzy właścicielem Hotelu Zacisze a moim małżonkiem, jeśli chodzi o poczucie humoru, zwłaszcza w kategorii „pastwienie się nad ludźmi”),
Ale i tak, N. jest przekonany, ze celem w życiu każdego człowieka za kierownicą jest zajechanie mu drogi na lewym pasie.
– Musimy ci kupic jakies kropelki na uspokojenie, a może bys zaczął ćwiczyc jogę, żeby się troche wyciszyc?…
– Jogę! Tak, tak! – ucieszył się. – Chociaż, bardziej by mi sie przydało takie DZIAŁKO Z PRZODU.
Nawet nie mówcie…w piątek się byłam rozbiła, bo jeden taki nie dał migacza w lewo…ech, i tak dobrze,że żyję…
bo polscy kierowcy traktują jazdę bardzo ambicjonalnie – no i nikomu nie przepuszczą 🙂
Popieram Ninę. Zwłaszcza co do kierunkowskazów. Nierozgarnięte debile włączają dopiero na zakręcie lub po. Nie wiedzą, że to służy do informawania, co majązamiar zrobić, a nie tego, co już zrobili, żeby im kto w d… nie wjechał.
A swoją drogą ciekawe byłoby spotkanie na szosie kilku takich “działkowiczów”.
N. ma absolutną rację.
A z dzialka mozna by dodatkowo wystrzelac jełpoów-pieszych i jełopów-rowerzystów.
Barb: twoj maz niestety ma racje.
Patrzac na to, co sie dzieje na ulicach… tluki jelopy co to:
– nie wiedza do czego sluza lusterka
– nawet jak wiedza to i tak mozna im je upierdolic spokojnie, bo w ogole nie uzywaja i sa im zbedne
– nie znaja przepisow, zwlaszcza tych o pierwszenstwie przejazdu
– nie umieja parkowac
– nie umieja zmieniac pasow ruchu
– brak im wyobrazni (zwlaszcza w wyprzedzaniu na trzeciego, ulubiona konkurencja)
i… jeszcze moznaby dlugo wymieniac.
aa!!! zapomnialam o moim ulubionym: nieuzywanie kierunkowskazow. Za to od razu bym walila z paly w blache, az by dzwonilo.
TLUKI.
Tak jest, twoj maz ma racje.
Uf….
ramówka to takie małe zwierzątko , które mieszka na południowych krańcach arktyki, ma duże zęby, żywi się małymi skorupiakami, i robi dużo hałasu – nie wiem dlaczego. Jak mi nie wierzysz, spytaj Marka Kamińskiego
klatki? “To nie klatki, to ich KRĘGOSŁUPY!”
;o)))))))))))
N. nie ma DZIAŁKA Z PRZODU? No to ładnieś się wydała!
Ramówka?… To jakis rodzaj klatki?… 😉
Kupilismy w MM za nieduży piniondz dwie plyty (po 6 odcinkow na plycie), podobno wyszly juz 2 nastepne.
w 100% zgadzam sie z N. (nie, żebym chciał miejsce w tej komisji. zresztą nawet mogę zdawać 😉
Działko z przodu? Super pomysł!
Uwielbiam Hotel Zacisze,mój ulubiony bez dwóch zdań. Lubiłam go już bardzo, jako dziecko toksycznych rodziców (innych nie ma są tylko toksyczni rodzice, dzieci nie są toksyczne może że własne). Och, ogladałam na ekranie swoich Starych i mogłam się smiać bezkarnie, nie mozna mnie było oderwac od ekranu.
Spooooko stary… wyyyluuzuuuj. Zdanżysz… ja też zdanżam… No to czaaacha kooolooo…
barb, pliz, powiedz, czy hotel Zacisze nie zniknął z ramówki? BO BYŁ, a teraz znaleźć nie mogę.
Właśnie wczoraj zaproponowałam mężowi takie działko w odpowiedzi na jego “zyczliwe” komentarze pod adresem innych kierowców… Uznał że to świetny pomysł i że rozwiązałby problem korków i nieumiejętnego (wg niego) prowadzenia pojazdów 🙁 Może tak się u nich objawia jesienna depresja ? 😉
niech zjedzie na prawy i nie marudzi
luz, joga i oummmmmm przeponą
rzeźnik. pfff