Ostatni dzien w robocie jestem, wiec jakby ktos miał jakies zyczenia, to bardzo prosz! Ostatnia chansa chimpansa.
Od kilku dni wciągam jogurt Danone o smaku BISZKOPTOWYM i nie mogę się od niego oderwac; dla urozmaicenia doznan popijam Fitem śródziemnomorskim.
I nie mogę się doczekac pierwszej wizyty w knajpie. Pokaze im po prostu w menu „ODTĄD – DOTĄD” i niech przynoszą. Będę jadla, az zemdleje. Jak już się osune z krzesła, to N. niech mnie zawlecze za noge na plaze i ulozy w płytkiej wodzie. A po paru godzinach – da capo al fine.
Takie mam oto ambitne plany wakacyjne.
To trzymajcie się. Wracam za dwa tygodnie.
Co do Baśkowych wakacji, to mam nadzieję, że N. nie ograniczy się do układania swej lubej w płytkiej wodzie jedynie. Warto byłoby, chyba czasem przewrócić Baśkę na drugą stronę – by zapobiec rozmoczeniu, przypaleniu czy choćby deformacji ;D
-> Rog – Btillant idea! Mysle, że i miejsce i czas (Kota nie ma 😉 ) jest w sam raz…
Dowcip #1:
Spotkalo sie kilku informatykow i jak zwykle prowadza rozmowy na tematy komputerowe.
Wreszcie którys z nich zaproponowal
– Panowie, porozmawiajmy o czyms normalnym, np. o du**ch.
Nastapila bardzo dluga cisza, a po niej jeszcze wiecej krepujacego milczenia.
Wreszcie którys odpowiada:
– Sluchajcie, moja karta graficzna jest do du**!
Poopowiadamy sobie dowcipy ?
Kurna bella, ta Barbarella mogłaby tu wpisać chociaż “Pozdrowienia z wakcji”, czy cóś… Od kilku dni nie mam się z czego smiać.
o, rozdziewiczanie!
Panowie, kto ma czipsy, kto ma piwo? Siadamy na kanapie i oglądamy 😉
czytam od 2 lat,dzis rozdziewiczam sie w dodaniu komentarza:)
Baw sie dobrze! i uwazaj na nisko latajace talerze:)
zycze żarłocznych wakacji!!!
no wlamie sie ktos czy co…? bo tak nudno juz sie robi…
chyba zgłodniałam aż.
to ja zostawiam “wszystkiego najlepszego”, bo nie mialem mozliwosci wczesniej
i pewnie nie bede mial mozliwosci pozniej
i niech tak lepiej zostanie
I POJECHALA !
Ale plakac nie wypada.
KIEDY KOTA NIE MA, myszy harcują !
😀
ja zesz kurna na urlopie jestem od poltorej roku i tylko mnie watroba boli… i co urlop robi z czlowieka!? galarete!
No to smacznych wakacji. 🙂
biszkoptowy? osz. dobre są lody o smaku ciasteczkowym 😛 gałkowane. oł je joł. pychaaa.
NO MOI PANSTWO!
Jeszcze nie zdazylam nóg przez granice przelozyc!…
Z umiarem prosze!
a beda jakies spektakularne włamy na blogaska?
jakies konkursy na ilosc (jakosc) komentarzy?
a jako nagrody nie opublikowane do tej pory fotki Baski tudziez skandalizujace loveletters jej autorstwa?
No to miłego nieróbstwa!
Wybycz się na zapas Baśka 🙂
(Tylko nie zużyj całej pogody – zostaw mi trochę na wrzesień) 😉
Pozdrawiam!
to gdzie ty jedziesz…? bo troche niedoslyszalam… wakacje… urlop…?
(szczękościsk i zgrzytanie zębami)
fajnie. cieszę się z twojego urlopu…
(warkot)
FAŁSZYWE OSCYPKI OPANOWAŁY METRO?…
Baśka! jaki urlop? teraz??? jak wróciły FAŁSZYWE OSCYPKI?!?
(są w dzisiejszym “metrze”)
(lekki zgrzyt zębami)
urlopu niet-chyba że rzuce robote w cholere to pojade gdzie.
wypoczywaj 😉
no ciesze sie twoim szczesiem:)
i zazdrosze jak cholera:)