RATUNKU HELP

Jest KONIEC SWIATA i jakas PADACZKA! W robocie nie mam kiedy, excuse le mot, udac się przypudrowac nosek, taki mam zapierdziel od paru dni. Ja nie wiem co z tym swiatem się wyrabia, ludzie maja czas sobie bociany w Internecie oglądać (podobno w sobote się wykluly i zablokowaly serwer), chodzic na premiery do kina, pisac donosy, czytac forum LOSTA, a ja?…

Wczoraj bylam w sklepie sportowym. Sklepy sportowe to dla mnie – pozwole sobie sparafrazowac zlota mysl Joey’a – lesbijski ślub. Kompletne dezinteresmą. Myślałam, ze tam zdechne z nudów, na szczescie udalo mi się wypatrzyć dział z torebusiami damskimi. Co prawda SPORTOWYMI, ale… Wełna nie wełna, byle była kicha pełna, jak mawiał Wilk, konsumując Owieczkę.

W nocy nie spalam w ogole, w związku z czym miałam NAPRAWDE BARDZO DUZO czasu na myslenie; ok. godziny 2.00 doszlam do wniosku, ze czeka mnie AMPUTACJA LEWEJ NOGI.

Naprawde, niech mnie ktos uśpi chloroformem i obudzi po weselu!…

0 Replies to “RATUNKU HELP”

  1. noge odciac poki co….jesli jest powodem, wykol jej oko…..suknie przedluzyc jesli nie ma odpowiedniej dlugosci, samochod automatic i szafa gra….nie lam sie, w razie co upusc kwasu z akumulatora co by miec pod reka

  2. nie ma letko, wesele bez ciebie to nie wesele, a zasadniczo ta suknia o ktorej tu byla mofa…. a pozniej to juz nasza basia kochana i walcem to

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*