(Wczoraj przespalam caly dzien, z przerwami na kubek herbaty Dilmah. DUZO kubkow herbaty Dilmah. Chyba ze 30. Uzaleznilam się od herbaty Dilmah. Chyba jestem chora, Drogi pamietnikó, u mnie to zawsze – jak psyche, to i soma).
Ale o czym to ja miałam.
Aha. Ze slubem – ze oszukuje i ze prima aprilis.
Otoz drogie panie… NIE. Nie oszukuje i nie aprilis.
Tylko, ze… No dobra, mogłam się już wczesniej przyznac i w ogole, tylko ze u mnie to nie było jak u Sistermoon, na przykład, ze oswiadczyny z pierścionkiem i decyzja i puszczamy w ruch cala machine i mamy date graniczna.
Mieszkamy z N. dłużej, niż zyje ten bloguś. Mój pierścionek dostalam już dawno, dawno temu, a N. twierdzi, ze wiedział, ze jestem jego homarem, jak mnie zobaczyl po raz pierwszy w zyciu (grudzień 1999, schody Urzędu Marszałkowskiego, Katowice) (no CO JA PORADZE, ze obydwoje bywamy w takich miejscach?…). Pozniej mnie podrywal (twierdzi, ze 11 miesiecy), a pozniej ja tez doszlam do wniosku, ze jest moim homarem. Przypomne, ze stare homary chodzą po dnie akwarium i trzymaja się za kleszcze.
Żyliśmy sobie zatem w przekonaniu, ze jestemy naszymi homarami, a N. walnal mi pierścionek z indyjskim szafirem na przypieczętowanie tego związku. N. w międzyczasie np. zbudował dom. Bo co. Co miał się nudzic w weekendy. I tylko na każdych imieninach, urodzinach tudzież Gwiadkach rodzina najpierw szemrała, a pozniej coraz głośniej się dopytywala „NO TO KIEDY?…”
No i w pewnym momencie TARGŁO MNIE i rzeklam do N., jak Jadźka do Jagiełły: „Władek. TAK DALEJ BYĆ NIE MOŻE. Zrobie ci kanapki i idziemy do USC!”.
N. się zgodzil, bo generalnie okazalo się, ze myślał o tym samym, i ze tak, trzeba rzeczywiście to już załatwić i wyprawic wesele, w dodatku NIE BYŁO ODWROTU jak znalazłam te sukienke (co to Pierwsza wie).
Od tamtej pory mam bardzo zabawnie, bo N. się rozklada popołudniami z laptopem i wklepuje na przykład:
www.lowimyrybynapolwyspiekolskim.pl
a ja mu na to:
www.zaproszeniaslubne.pl
a on:
www.wyprawasamochodemterenowymnaSahare.pl
a ja:
www.menuweselne.pl
a on:
www.meczRealuzBarceloną.pl
… i tak to mniej wiecej wyglada.
Wiec drogie panie, MOWI SIĘ, ze mam wesele, nie? Ale ja jeszcze SAMA W TO NIE WIERZE, bo co chwila nam cos wyskakuje. Uwierze, jak zobacze. Na razie mam sukienke i pana młodego. Ja wiem, ze to już I TAK SPORO.
Ale tak to już jest, ze jak się ma takiego N., to trzeba się przyzwyczaic w zyciu do zupełnie innego tempa. Co ma swoje, prawda, wady, ale także swoje, prawda, zalety. Prawda.
O, soczek pomidorowy mię się rozlał na biureczko. Jak miło.
no tak. Następne dwie miłe, normalne i wesołe kobiety zostaną, nieszczęsne, teściowymi.
no tak. Następne dwie miłe, normalne i wesołe kobiety zostaną, nieszczęsne, teściowymi.
🙂
my to naprawde jestesmy z innej planety
nie wiem czemu myślałam że ty już po .ślubie jesteś:P hmmm:))
powodzenia:D
trzymam kciuki za weselna bibe starych homarzysk…suknia piekna! 🙂
acha! no i serdeczne gratulacje! 🙂
Barb, pan mlody to podstawa. Jak masz pana mlodego, to reszta sie jakos ulozy 🙂
mo wino sie na laptop wylalo – jeszcze bardziej milo…
wygląda na to, że pan młody ma pannę młodą ale nie ma sukienki…
chlopaki z Reala chyba 😉
Barbarella, gratulacje 😀
Jasne.
Chlopaki z Realu i kluski śląskie.
(ps. i aż się chce zapytać czy z Milano też? ;))
jaaaa ciee… Baśka…
nic nie mówiłaś, że na weselu będą chłopaki z Realu!? 😉
no to pieknie
No, a co bylo z Chandlerem i Monica, kiedy on się miał jej oświadczyć ?
( no dobra, tutaj jest po, ale ślubu jeszcze nie było 🙂 )
a co sie stanie jak bedziecie mieli przerwe?:)
Jak miło, że ludzie jak te homary:) wszystkiego dobrego.
JAKI RICHARD.
Homarami byli Rachel i Ross!
(a Fibi pieknie pokazywala, jak homary chodza, trzymajac sie za kleszcze)
No, a nie pojawi sie żaden Richard znienacka ? :))
Od razu widać, że znamienite grono “Przyjaciół” nie ogląda 😉
Gratulacje 🙂
eeeee… hyyyy. yyyy.. no tego. wiesz, to nie jest tak jak myslisz. Ja Ci moge to wszystko wytlumaczyc
oswiadczyny byly na przystanku autobusowym, poprzedzone polrocznym waleniem PM mlotkiem po glowie
a pierscionek, jak se kupil wszystkie obiektywy i skanery do negatywow.
ale ciesze sie. i to o homarach ladne.
i gratuluje
I sale masz, nie klam 😛
Jest, ale nie powiem, zeby nie zapeszyc, bo nie mam zaswiadczenia, ze sie urodzilam. Jak zalatwie na 100%, to powiem 🙂
ładne to o tych homarach, wzruszylam sie 🙂
a data juz jest?