A otóż zaskoczenie!
Nie było „Ucieczki”, wiec nabyliśmy… tadam… „The Fisher King”!
Jaaaaaaaaki to jest niesamowity film (no – w końcu Pythona, tak?).
Aczkolwiek.
W wieczornej scenie w Central Parku.
Jak Robin Williams rozpędza chmury.
Leżąc na golasa na trawniku.
TO ON JEST taki strasznie, okropnie, potwornie KUDŁATY.
I to jest charakteryzacja, prawda?… Błagam, niech to będzie CHARAKTERYZACJA! Z gatunku tych zaliczanych do efektów specjalnych!…
Co do sugestii w komentarzach, iż dzieci biorą się z braku ciekawszych zajęć, to chciałabym z całego serca zaprotestowac. Wszyscy przecież doskonale wiedzą, że dzieci biorą się z kapusty.
opalali go, jak kurczaka
Nie, najpierw użyli kosiarki do trawy, a potem wosku.
To moze uzyli np. ASFALTU?…
Malo, ze jest kudlaty, to do roli Piotrusia Pana go DE PI LO WA LI. Pewnie im w calym stanie wosku zabraklo, na takie futro.
Nieprawda!!! Przecież wszyscy wiedzą, że dzieci przynoszą bociany, tfu bociany przynoszą, dzieci, tfu, zaplątałam się ale to w każdym razie BOCIANY
tak motylu, a mi powiedziała wprost! ha!
ja wiem skąd ta kapusta! 😉
Basia … ?
czy ty starasz sie nam cos przekazac … ?
tak no .. na o k o ł o ?
Jeżeli chodzi o kudłatych, to polecam piłkarską reprezentację narodową Azerbejdżanu, która straszy swoim sitowiem recepcjonistki hotelu *** w Płocku.
Myslicie, ze kapusta absolutnie nie ma prawa byc romantyczna?…
NIGDY?
przerzuc sie na “Pania Doubtfire”, tam Robin nie byl taki kudlaty. chyba.
on niestety jest taki kudlaty, naturalnie
nie, czejndżu. z braku lepszych zajęć to sadzi się róże i tuje i fikusy.
kapustę sadzi się z głodu
no oczywiście, że z kapusty.
a kapustę się sadzi z braku lepszych zajęć, nie? 😉
🙂 zmartwię Cię – poza tą rolą też jest taki włochaty. 🙂
Intensywnie na plecach. Widziałam zdjęcie z plaży.
auć
…on naprawdę jest taki kudłaty. Ale je bardziej…