– Kupilem ci PREZENT – obwieszcza mi N. w piątek, wrociwszy z wojaży.
(Ha!)
– Ksiazke!
(HA!)
– O MUMIACH!!!
No i jak ja mam go nie kochac.
Faktycznie, ksiazka jest O MUMIACH. Z czego się robi mumie, do czego sluza mumie oraz opisy kilkudziesięciu co słynniejszych mumii. Tych starych i tych nieco nowszych. Troche malo zdjęć, liczyłam na wiecej.
Ja nie mogę funkcjonowac w takie dni jak dzis.
Minus dwanascie stopni mrozu i PONIEDZIAŁEK.
Chce do domu, przed kominek, do moich mumii!…
PS. W weekend udalo mi się przerobic nieco literatury łatwej i przyjemnej, na przykład tego nowego Kellermana o seryjnym mordercy. Rozczuliłam się do lez scena, w której psychopata siedzi pod drzewem obok wypatroszonej pielęgniarki, a jej wnętrznościami, jeszcze cieplymi, owinął sobie szyję. Doprawdy. Teraz czytam książkę, która zaczela się od znalezienia przez psa ludzkiej, dziecięcej kosci. W tym tygodniu już NAPRAWDE wezme wolny piątek – tyle siezutkich horrorow do poczytania, a ja w robocie, jak ta gupia.
merci, zaiste 🙂
Proszę bardzo – moje mumie:
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/394250;jsessionid=6D857FF407A5C001B93AF5CD89DE5463
co to za ksiazka? bo ja wlasnie czytam ‘w poszukiwaniu niesmiertelnych’ howarda reida (tez srednio ze zdjeciami) i chce more.
hmmm. biorąc pod uwagę, że mój facet mi nic nie kupuje, to nawet te cholerne mumie bylyby mile…
siema, spoko blog, przeczytalem wszystkie notki, pozdrawiam i zabraszam do mnie!
O, Pierwsza! To ty juz wlozylas se to oko na miejsce?…
ja tez . wezne z tobom ten urlop. prooooosze.
a mi zamarzl samochod
no tak…chętnie bym poczytała ale nawet nie mam siły żeby komentować notki…:/
jak nie przyjdzie wiosna szybko to się pochlastam://
Proponuję poniedziałek ustanowić dniem mumii i udzielać nagany każdemu, kto się nie owinie choćby w kocyk i nie będzie spokojnie leżał.