Z jednej strony policzyłam sobie, ile to jeszcze do emerytury i się ZAŁAMAŁAM.
Z drugiej strony, mimo, ze tyle jeszcze do emerytury, to jestem już STRASZNIE STARA i niedługo mi wszystko obwisnie i będzie się za mną WLOKŁO, a zycie jako takie generalnie nie ma sensu, a w książkach, które się niezle zapowiadaja, zawsze ktoras fajna dziewczyna pojdzie do lozka z OSTATNIM IDIOTĄ I KRETYNEM.
W dodatku nie wiem, co z tym mezem Emmy Thompson z „Love Actually”, bo N. twierdzi, ze on bzyknął te fladre – sekretarke. Taki jest meski punkt widzenia.
Nam, kobietom, pozostaje tylko liczenie lat do emerytury i nadzieja, ze wszystkim niewiernym mezom i facetom sczezną, zzielenieja i odpadna ich pikasie.
no i se wlaczylam love actually tej
tego chcialas, tak?
jestes z siebie dumna?
nei bzyknal. docenil naszyjnikiem, ale nie bzyknal.
->anonim
obsypywać mnie chcieli, no jasne przecież TO JEST!!Zwłaszcza w zwodzie.Ale jakoś w złocie i diamentach mi nie do twarzy na dłuższą metę.No, a jeśli meta wypada w łózku, lub w “tympodobnych”. to mi to z postawą życiową już w ogóle nie konweniuje : )))Co do porsche’a – jeśli masz jakieś sygnały, że ktoś chciałby postawić go przed moją rezydencją – to daj znać. Na to akurat czekam.
->Owner
Ja też idę się napić.
No tak.. człowiek zostawia rano komentarz, wychodzi z domu podekscytowany, bo zapewne do wieczora fundamentalna kwestia “bzyknął czy nie bzyknął” się wyjaśni. Po powrocie zaś udaje się człowiekowi PRZEBRNĄĆ przez 113 KOMENTARZY.. i wracamy do punktu wyjścia (“Love Actually” jako przykład czeskiego filmu). Niech to szlag.
SPOKOJ MI TU!!!
PIjemy u Zebry, tak?
Pikasie ODPADAJA za kare, a nastepnie odrastaja Z WIELKIM BOLEM, tylko w ramionach PRAWOWITYCH i COFAJA SIE Z POWROTEM za kazdym razem, kiedy spojrzenie poslane jest za lafirynda z duzymi cycami, jasne?
Kurna, jaki swiat po kilku kieliszkach jest PIEKNY PROSTY I LOGICZNY!
marta, a ty nie bylas nigdy ta, co to ja diamentami obsypywali w zwodzie? (ups, w zlocie uniesien i emocji i euforiii i czego tam kto sobie zyczy jeszcze…albo porche`aka jakiego na wjezdzie do rezydencji nie znalazlas nigdy?
..ty tylko czekasz i czekasz…tak?
Banda zawistnych feministek przeciwko kilku (ROMANTYCZNYM) mężczyznom……..i tak być powinno:)))
będą zbierać i wieszać na ścianach jak trofea. pozycja na drabinie społecznej będzie zależna od ilości zebranych 😉
Jak odpadna, to jaki wy bedziecie mialy z nich pozytek jesli pozostaniecie wierne?
PIEKNE. Najbardziej mi sie podobalo, ze kolege “zdrada bolala”, coz za odkrycie.
Te machcajace za komarzycami pikasie to powinny odpadac FIZJOLOGICZNIE, jak jaszczurkom ogony. I to z takim spektalularnym, glosnym CHALST o ziemie.
CIEKAWE KTORE TE BLOGI!… O tych BUTELKACH!…
A wlasnie. Lece pic do Zebry 🙂
->change
Jak tak sobie poczytasz różne blogi, to jasno z nich wynika, że wino się pija raczej butelkami ; )))A wypicia dwusetki z musztardówy to nawet wyobrazić sobie nie potrafię…Stąd nieporozumienie : )))
nie doszukuj się podtekstów. setkami to się pije wino, czyli bardzo romantyczny trunek.
na melinie się pije musztardówką, pojemność 200 ml.
o przepraszam. to nie ja jakieś świńskie linki zapodaję. domagam się przeprosin 😛
->barbarella
No!!!A Majk to nawet z “setką” wyjechał! Nie dość, że seks, to jeszcze alkohol! Barbarella, robią Ci z tego bloga NORMALNIE BAJZEL I MELINĘ!!!!
gdzie ta setka? a inne wymiary? 😉
Wlasnie! Weszlam sobie i juz sie mialam zachwycic intelektualizmem tej debaty, to eks musial wyjechac Z GOLIZNĄ!
setka!
->eks/b
Bosz…Tu o romantyzmie szło, a Wy juz przechodzicie do etapu “strony porno”…?
a czym się różni to kobiece porno, od męskiego, bo z tej strony nie skumałem?
hehehe przesadzilas
Pójdźmy dalej – z dedykacją dla Majka – dla mnie zapach samochodowy, dla niej Chevrolet Camarro…..Dla mnie muszelka znad morza (pamiętał, własnoręcznie ją podniósł z piachu), dla Flądry – pobyt nad tym morzem (dwa tygodnie, all inkluzif, czterogwiazdkowy hotel). I tak dalej. Romantyzm po prostu…: )))
to namta, zamiost kawy:
http://www.womensporno.com/pt=pmb11774/
😉
no tak…wystarczy że się rozmowa zacznie o pikasiach i już panie tryskają energią 😉
to może przyjmijcie hipotetycznie i zróbcie sobie takie założenie, że jak któremu drga na widok kozaków, to na pewno z zimna.
o! 😉
i tu jest wlasnie pies pogrzebany , dziewczeta
BO MY SIE NIE ZNAMY NA ROMANTYZMIE, O!
albo wreczajac mi UKOCHANA puszke wątróbek po kaukasku z ryby KUPOWAC potem KARAKUŁY
FLONDRZE Z DŁUGIMI NOGAMI!
No dobra. Dochodzimy do etapu, kiedy już wylicza sie komu, kiedy i ile razy drgnęło…To sie może skończyć JAKAS BURDĄ I MORDOBICIEM!!!!Ale, swoją drogą, to, ze lubię “Nigdziebądź” Gaimana nie znaczy, ze gdyby moje szczęście zdobyło dla mnie nawet rękopis tej książki, mogłoby później BEZKARNIE obsypywać diamentami jakieś panny pod tytułem, że to nic nie znaczy I ŻE I TAK JA MAM LEPIEJ.NO PROSZĘ!!!
do niczego sie nie przyznalem – to nadinterpretacja!
a ktos w ogole lubi BAJM???? 😉
jezuuu chce umrzecccc majk przyznal ze wystarczy kupic kasete z BAJMEM i se mozna machac piksiakiem w ZŁOTYM WISIORZE do sekretarek – NIE TEN SWIAT SIE KONCZY! UPADAJA MOJE IDEAŁY!
KAZDEMU drga! Czeslawowi tez! Sam widzialem! nie pytaj gdzie bo to moze byc kompromitujace 😉
nawet Robertowi de Niro drga!!!
HA! DRGA CI NA 20 LATKI W KOZAKACH!!! – SMIERC I TORTURY I SMIERC
KAZDEMU drga, Hansowi tez drgal, ale przeciez kupil LEPSZY prezent ZONIE a nie tamtej fladrze nie??
po prostu mylicie sie w ocenie sytuacji 😉
zbierzmy fakty: jak już ustalono obaj z majkiem jesteśmy romantykami, obaj mamy dzieci, więc jeśli to nie nam drgnęło, to listonosze mają w ryj 😉
BANK BANKIEM ALE USTALMY – romantykom macha i drga ten piksiak czy nie drga!?? W sensie owiniety w wisiorek dla sekretarki TUDZIEC 20 latki w kozakach buchajacej
BO JA TU WIDZE ZE KTOS SIE WERBALNIE SLIZGA OD WYPOWIEDZENIA
a ja jestem debest bo komentarz do notki przedostatniej dodalam pod przed-przedostania 🙂
“o tym nawet nie rozmawiamy” bo NIE MUSIMY 🙂
to jest pewne jak to ze bank pobierze swoja rate za kredyt, ze gdzies na swiecie bedzie swiecic slonce, ze kazdy musi robic kupe.
Pewne rzeczy po prostu sa OCZYWISTE, a jesli ktos nie daje temu wiary ten trąba
->haniuta/majk
Nie słyszałaś o tym? To się nazywa kreacja przez werbalizację : )))Znaczy – dopóki o tym nie gadasz, fakt nie miał miejsca….
majki men… już się o ciebie bałem… 🙂
BTW – kim jest ten Majk????: )))
“………stosujemy w tej kwestii zasade: O TYM NAWET NIE ROZMAWIAMY” HA! I MZOE WAS TO USPRAWIEDLIWIA TAK?;-)
scena z emma kiedy dostaje plyte i wychodzi do pokoju jest mistrzostwem swiata… po mistrzowsku pokazala bol wlasnie zdrady… ten film w ogole jest zajebisty… jeden z niewielu na jakich jednoczesnie plakalem i smialem sie
zdania klecone przeze mnie zabrzmia slabo, albowiem ta dyskusja zostala juz prawie zakonczona z powodu bardzo mocnych atakow feministycznych obecnych tu dziewoj. BTW: kim jest Marta? 😉
Jako przedstawiciel stsrego romantycznego rodu z morska solą we krwi zareczam Wam ze romantyzm niektorych Panow jest NIEPODWAZALNY (oczywiscie zaliczamy do nich Czendża, Czeslawa i mą skromna osobe) i stosujemy w tej kwestii zasade: O TYM NAWET NIE ROZMAWIAMY, bo to nie podlega dyskusji …
Wracajac do tematu Hansa z Die Hard: sadze ze mimo naszyjnika za 260 nie dokonal spektakularnego wsadu w ta pania z wylupiastymi oczami, a wartosc plyty Joni Mitchell oceniacie bardzo mylnie na niska – przeciez on wiedzial jak jego zona KOCHA Joni, wiec taki prezent jest tysiacpiecset razy lepszym giftem od jakiegos wisiora …
A swoja droga czy to grzech ze pisior mu drgal??? 😛
przezylem zdrade ukochanej – tzn. ona zdradzila… uwierz mi dla mnie to nie mialo absolutnie znaczenia czy bylo bzykanie czy nie… wazny bylo ze byla zdrada… i to bolalo a nie jakies bzykanie… bolala mnie zdrada jako zdrada a nie jako bzykanie… bolalo to ze nagle okazalo sie ze te wszystkie “kucham cie” i “ty mi nie umrzesz prawda” mozna o kant dupy obic… i to boli a to czy bylo bzykane czy nie to mialem to w dupie… boli zdrada
Aaaaa, no tak przypominam sobie. To coś z tym trzymaniem się za ręce przy świetle księżyca i takie tam na plaży w AKAPULKO? Tak?
->Haniuta
Ty go nie prowokuj, że to nie na gadaniu polega, bo zaraz nam to zdjęcie z pikasiem BEZ PYTANIA TU ZAAPLIKUJE PRZYMUSOWO!!!!!
a ten autograf pikasia to wygrałeś na jakiejś aukcji? 😉
JEZU NO I ILE JA CI MAM MOWIC ZE TO NA GADANIU NIE POLEGA WLASNIE NOOOOOO
Acha, no dobra. To w takim razie już nie będę wspominał o zdjęciu pikasia z autografem, co je mam do rozlosowania. Trudno, jak matka każą to mus!
no dobra. jak jesteście w tej kwestii tacy zerojedynkowi, to ja pierdolę ten cały romantyzm.
no, może z przerwami 😉
USPOKOJ SIE! matka cie rpzywoluje do prozadku a nie tu mi TANIEC SW WITA PIKASIEM WYPRAWIASZ 😉
Baska, Ty jestes niepoprawna romantyczka! On te sekretarke bzyknal na 100%! Ona miala wargi wielkie i nogi do samej ziemi, Baska, no halo! 🙂
Nie no, robi przerwy, ale nie dłuższe niż to koniecznie, nie? Tak tylko mówię, żeby nie było… no. Bo jeszcze tu ze mnie zrobicie tego… no! im… inpo… inteligenta! No way!
->eks
…A TEN PIKAŚ TO CI DRGA TAK NIEUSTANNIE???? Czy czasami przestaje????Bo to męczące musi być, taki brak romantyzmu…
No ba! Ale ten… pikaś mi drga niestety. Znaczy, nie jestem romantyczny, w przeciwieństwie do kolegi change’a.
ale o sooo tu chodzi???? znowu o jakies bzykanie??? Luuudzie!!!
->eks
Człowieku! Jaki to atut!!!!
acha! mam duże możliwości adaptacyjne. mogę w ułamku sekundy przeflancować się z łysego blondyna na łysego bruneta. żaden problem!
->change/eks
Spóźniłam się???No dobra, może przezyję. Mój chłop też ( a juz miałam nadzieję, że jakiś chłopiec hoży mu w obrabianiu obejścia pomoże).
->haniuta
OK. Skoro tak, TO PO PROSTU NIE MAM WYJŚCIA. ZOSTAJĘ!!!!!
(weź, dopisz sobie, że masz duże zdolności adaptacyjne – możesz np. w ułamku sekundy z łysego blondyna przeflancować się w łysego bruneta. no człowieku, jaki to atut…. 😉
POWIEDZMY TO SOBIE SZCZERZE NIKT NIGDZIE NIE WRACA BYNAJMNIEJ DO PRACY – prawca po godzinie 14.00 szkodzi na CERE!
właśnie. czędż zajęty jest. ale ja jestem wolny, piękny, mądry, bogaty, skromny. oczekuję propozycji.
ps. ja niczego się nie boję, choćby haluks to dostoję! czy jakoś tak.
Koniec!!!Wracam do pracy!!Przepraszam Barbarellę za niecne wykorzystanie blga jako forum prawie feministycznego : )))
dziewczyny, powiedzcie pani, że się spóźniła 😉
Marta: takie sznurowane wokół łydki, żesz kurwa mać.
eks: to jest COŚ STRASZNEGO. Dziewczyny, które TO mają noszą kozaki, żeby TO ukryć.
No fajnie. Wysoki brunet, też mi coś. A co z kurduplowatymi łysymi blondynami, a? Też miłymi, a? Jawna dyskryminacja!
->change
Jeśli problem tylko w kursie, a reszta sie ROMANTYCZNIE zgadza, to mozemy negocjowac warunki przysposobienia; )))A sprzątać i prasować też lubisz??; )))
->haniuta/skubaniec
A te kozaki to chociaż skórzane???Czy w trendi plastikach panny-komarzyce posuwają po nadmorskich łachach???
było się anonsować pięć lat temu. no, może siedem, żebym zdążył z tym kursem 😉
Matko, a co to są te haloge… tfu halluksy? ludzie, ja znam tylko 65 słów. Mówcie po ludzku!
->haniuta
Ja to bym te wisiorki RACZEJ ZAADOPTOWAŁA.Nawet jako malutkie, niepozorne wisiorcze niemowlęta. Niech je może urodzi ktoś inny. Czekam na zgłoszenia!
POWIEM CI ZE CZY ZAR CZY SKWAR LAZA W KOZAKACH NA METLOWYCH SZPILACH NIEZMORDOWANIE (baska sie upiera ze na bank maja grzybice stop) I WESZA ZA PIKASIAMI 😉
najlpiej MURZYN ! a chwilowo z tej milosci urodzic sobie mzoemy wisiorki za 260 funtów !
ej, ale jak nad morzem, to już nie w kozakach, co? i na pewno widać im ich WIELKIE HALLUKSY!
->change
Mogłabym przemyśleć i zaproponować tylko jedną opcję dziecięcą. ALE ZA TO ROMANTYCZNĄ : )))MIŁY, WYSOKI BRUNET, LAT DWADZIEŚCIA PIĘC – DWADZIEŚCIA SIEDEM, CZYSTY, Z WYPIELĘGNOWANYMI PAZNOKCIAMI I UKOŃCZONYM Z WYRÓZNIENIEM KURSEM MASAŻU. Znasz może takiego . :)))Chętnie zaadoptuję. Może być nawet na spółkę z Hanką.
te chude z nogami jak komarzyce to możecie wytłuc. SPOKO. ale zostawcie te ciut grubsze (ale bez przesady) w kozakach i z pochwami to możecie zostawić. ZAOPIEKUJĘ SIĘ, bo one takie biedne i nieszczęśliwe som.
no no…
czekam, aż jeszcze powiesz, że chcesz mieć z Hanką dzieci.. 😉
Widok Haniuty czkającej, machającej cudzym pisiakiem (ciekawe, czy jest przytwierdzony do jakiegoś właściciela, czy na fali naszej żrącej antypisiakowej rozmowy JUŻ NIE) i oznajmiającej, ze mnie kocha wywarł na mnie wrażenie NO DOPRAWDY OGROMNE: )) Pozostaje mi tylko odpowiedzieć tym samym (ale czkawkę i machanie pisiakiem sobie podaruję). Czy to też JEST ROMANTYCZNE, change????Czy za mało w tym drgającego dytka i buchania pochwą? : ))
niestety czendz WY DA JE MI SIE ze jestes tu SAM – ty i my! JEDEN ROMANTYK I MY!
majki, na litość, odezwij się! żyjesz, men? 😉
MATKO JEDYNA, Hanka, CZYIM?…
Juz jakiegos romantyka zbobbitowałaś?…
ROMANTYCZNIE TO PODWOJNIE NIE pomachac ci pikasiem?
owszem, nawet dwa razy
z tej milosci az dostalas czkawki!
tak Hanka… DWA RAZY 😉
…chyba kocham MARTE!
(ups powiedzialm to na głos?)
…chyba kocham MARTE!
(ups powiedzialm to na głos?)
->haniuta
za tekst “ty, Kochanie jesteś taka silna I DASZ SOBIE RADĘ ZAWSZE!!!” to wymyśliłabym jakieś łamanie kołem i flaków wypruwanie na środku miasta (pod palma na rondzie de gaulla na ten przykład, w godzinach popołudniowego szczytu komunikacyjnego – NIECH SE CHŁOPAKI RAZ W ŻYCIU SPEKTAKULARNIE POSZCZYTUJĄ!!!)
absolutnie nie ujmujemy WINY merdajacym radosnie romantycznym PIKASIOM zwalajac ja na te Z SYGNALIZATORAMI ale…..
… to jest oczywiste ze SLEDZ NIE BEDZIE FRUWAŁ NO nie wymagamy od nich zbyt wiele dlatego CHUDE W KOZAKACH ZGINAC MUSZA!
Baśka, to ostatnie zdanie to nawet ma sens, wiesz?
a jaką stosowalność w praktyce, uuu… 😉
->change
Mnie tam małżeństwo sie z niczym nie myli. Znam natomiast przedstawicieli jak najbardziej małżeństw, którym się romantyzm myli z naprężonym dytkiem. Zwłaszcza w fazie naprężenia. Romantyzm ma tendencje do zanikania po tegoż naprężenia ustaniu.
Buchające pochwą umieszczoną na czole, wysoko, jak jakiś, kurna, sygnalizator mrygajacy na czerowwo i pulsujący! SZCZEGOLNIE TE KRUCHE CO POTRZEBUJA MESKIEGO RAMIENIA I OPIEKI I WSPARCIA a ty kochanie JESTES TAKA SILNA I MADRA I DASZ SOBIE RADE
aaaaaaaaaa smierc tortury i smierc!
JASNE!… NAM sie myli!…
A WAM to sie kurna malzenstwo z NICZYM nie mysli i w NICZYM nie przeszkadza!
jezu, no ale no wezcie dziewczyny, bo wyjdzie na to, ze swiat pelen jest flader z pochwami na czole a ci BIEDNI ROMANTYCY nic nie moga poradzic na swoje drgajace pikasie i sa NIEWINNI
–> Marta
i tu jest właśnie tak zwane sedno problemu:
WAM SIĘ ROMANTYZM MYLI Z MAŁŻEŃSTWEM! 😉
Uuuuu… Ja tu widze, ze otworzylam puszke z Pandorą, siostry! 🙂
->haniuta
Buchające pochwą umieszczoną na czole, wysoko, jak jakiś, kurna, sygnalizator!!!!!
CHUDE 20 LETNIE W KOZAKACH BUCHAJACE POCHWA – nie bojmy sie tego powiedziec!
->haniuta
Pikasi nie ucinamy każdemu po równo. NIE MA MOWY!!!!!
Chude, zwłaszcza te dwudziestoletnie, entuzjastyczne w stylu “jakityjesteśwspaniały!!!” NO MUSZĄ ZGINĄĆ, WYJŚCIA NIE MA!!!!!!
CZENDZ ty mi tu z fizjologia nie wyjezdzaj BO ZABRNIESZ ZA DALEKO i od kiedy majki jest SPECJALISTA OD FIZJOLOGI! 😉 musimy rozwazyc dwa pomysly na rozwianzie problemu:
a)albo ucinamy pikasie I NO TRUDNO na wszelki wypadek
albo
b) chwilowo wszystkie chude w kozakach musza ZGINAC no sory
…jakby co JA OPTUJE ZA NUMEREM 2, nad morzem jest wiele wypadków osobiscie moge łeb po falami paru przytrzymac!
->change
Jaki to może być ROMANTYZM, jak się juz komuś powiedziało, że do smierci , i że będę Cię kochał i szanował, i w zdrowiu, i tak, kurna, dalej…Czyli, ze ROMANTYCZNIE jest tak ględzić za każdym razem, kiedy dytko drgnie??? I prezentem to popierać???A ta flądra ROZKŁADAŁA przed nim te swoje chude patyczakowate nogi na fotelu !!!! ROMANTYZM!!!????
Change ma racje, kupienie fladrze na Gwiazdke ZLOTEGO NASZYJNIKA za 260 f. a zonie plyty CD to ARCY-ROMANTYCZNE i nie ma nic wspolnego z fizjologia!
BUAAAAHAHAHAAAAA :)))))
->haniuta
Jesssu, mam nadzieję, że nie wszystkim,bo mój własny to lubi raczej typ “sympatyczna, okrągła,z biustem i co lubi gotować”.
A może to tylko taka poza i przed Świętami mi bryknie z jakąś tyczkowatą Kleopatrą z silikonowymi ustami….Szczęśliwie w portfelu nie miewa więcej niż 20 PLN,to wisiorki w prezencie odpadają…
eeee tam. mięszacie pojęcia.
ROMANTYZM to kwestia uczuć, a drganie lub nie, to sprawa fizjologii. jedno drugiemu nie przeczy.
(gdzie jest kurna Majki, on by wam to wytłumaczył 😉
mam sowje lata i torche wiem ze im DRGAJA na widok tych ohydnie patykowatych w kozakach i chudych obrzydliwie WOGOLE NIE WIEM JAK ale im drgaja te pikasie i merdaja MOWIE CI
->Barbarella
A na temat ROMANTYKÓW to ja też mogę zjadliwie i godzinami!!!!JA TEŻ!!!!Cudowna kategoria…
->haniuta
Tak szczerze, to facet był zbyt wiekowy,żeby mu cos drgnęło : ))
A poza tym, jak się zastanowić, to laska owa wychudła była i miała nóżki cienkie jak komarzyca. Myślisz,że na widok kogoś takiego mogło drgnąć???
BRNIESZ KOLEGO!~zdaje sie ze i to bardzo ROMANTYCZNY Z DRGAJACYM Z ROMANTYZMU PIKASIEM TAK?
Ooo, ROMANTYCY to jest osobna ławka rezerwowa!
Jak skoncze z ŁACHMYTAMI, to sie zajme ROMANTYKAMI, co kupuja prezenty SEKRETARKOM.
BEWARE!
BZYKNAŁ NIE BZYKNAŁ ale pikas mu drgnał i ja proponuje dla pana SMIERC TORTURY I SMIERC
oczywiście, że NIE BZYKNĄŁ.
koleś był z tych ROMANTYCZNYCH, co to gifty wręczają Z GÓRY, by przynajmniej sprawić wrażenie, że to on uwodzi i wcale go nie rusza, że się do niego laska klei jak robactwo do szyby w aucie Baśki 😉
żadna tam zapłata po kursie 0,8 grama wisiora za orgazm.
Bzyknął, nie bzyknął….Bzyknął. Ale przed świetami. A potem obejrzał te wszystkie dzieci w strojach homarów i więcej o bzykaniu nie myślał. A z Emmą sie nie rozstał, bo ona przecież nie była jakąś flądrą, tylko mądrą kobietą, która po tej całej akcji sama chciała go zostawić. Więc się na nowo zakochał (wiem, trochę go bronię, ale bardzo lubie tego aktora…)
Otoz, Misiu miły, ma znaczenie i to FUNDAMENTALNE.
Proponuje eksperyment: udaj sie do swej pani i oswiadcz jej, ze w zasadzie TO NIE MA ZNACZENIA, czy bzyknales swoja sekretarke, czy nie, a pozniej przyjdz i nam opowiedz o reszcie wieczoru.
to nie ma znaczenia czy bzyknal czy nie… to nie emmie kupil serduszkowy wisior tylko sekretarce…
Matko jedyna… DZIEWCZYNY!
ZABRANIAM WAM tak myslec!
NIE BZY KNAL! i tego sie trzymamy, nawet na torturach! Jasne?…
:((((((((
przypomniało mi się… chuj złamany jeden, no! z ‘Love actually’ wyszłam płacząc nad losem Emmy i z uczuciem litości i trwogi, że mnie kiedyś spotka to samo. Na komedię se poszłam, taaa…
Ja mam zgoła inną teorię- bzyknął, ale już po akcji z naszyjniczkiem i po rozstaniu z boską Emmą (kretyn jeden).
Co do flądry – bzyknął ja na sto procent (inaczej nie podarowałby jej tego naszyjniczka skromnego za “wacikową” kwotę 260 funtów).
Na pocieszenie dodam, że zanim Tobie obwiśnie i będzie się wlokło, to wszystkim Panom, za którymi nie przepadasz, na pewno zzielenieja i odpadną ich dydka.Taka to juz z nich słaba płeć. A wszystkie flądry – sekretarki świata i tak święta spędzają samotnie….I wyłaź z tego doła!!!