AAAAaabsolutne odkrycie: KANAPKA z pieczoną cielęciną i bakłażanem, z sosem pesto.
Aaaa!… W Coffee Heaven.
(Gdybyz jeszcze ten chlebek mieli bardziej chlebkowaty, a mniej gąbczasty).
Piekna pogoda, jak na otwarcie sezonu grillowego, niech ją szlag trafi.
boze dzis juz nie zdaze ale jutro lece. po ta kanapke.
te burzujskie nawyki! kanapki robi sie z pasztetowa w domu!
no! 🙂