Nie sprawdzilam się jako matka.
Melania ma braki wychowawcze. OLBRZYMIE.
Na przykład, kiedy przychodze z wizytą do moich rodziców, to ta mala, bura łachmyta MA MNIE generalnie W TYŁKU. Kudłatym, zresztą. NAWET NIE PRZYJDZIE SIĘ PRZYWITAC, jeśli akurat ma WAZNIEJSZE ZAJECIE, np. SPANIE. Albo PILNOWANIE kawalątka PARÓWKI. Przychodzi za to wtedy, kiedy (np. wczoraj) mam na talerzu kawalek pachnącej, krociutko obsmazanej na zeliwnej patelni polędwicy.
Albo: idzie. Sunie sobie powolutku, dostojnie, kręci tyłkiem. Mija mnie. Powalona na kolana jej urodą i wdziękiem (moja kochana dziecinka!) wołam wdzięcznie: “Melunia!… Melcia!” – nic. ZERO. Idzie dalej. No wiec – ja stanowczo: “MELANIA! Chodz tu, MELA CHODZ DO MNIE!”. A gdzie tam. Może głucha? No to się drę: “MELKA!!!!!!”. Zatrzymala się, obejrzała do tyłu. PRZYSIĘGAM, ze zrobiła minę z gatunku “Hmmm… Nie sądzę!…” i WZRUSZYŁA PRZEDNIM BARKIEM. I poszła dalej, OLAŁA mnie totalnie.
I co z nią zrobić?… Od razu mówię, że “ZLAĆ” – nie wchodzi w grę. Serce mam za miękkie.
I jeszcze chcialam przekazac, ze uwazam, ze po urlopie powinno się mieć kilka dni na aklimatyzacje, a nie tak od razu – NA PEŁNEJ. Lampka mi zdechła na biurku od tego wszystkiego.
Aha, i ugryzlam się w policzek od srodka I PRAWIE NIE MOGĘ MOWIC. Rozumiem, można być jadowitym, ale SELF – JADOWITYM?… Kurka wodna.
Zażyj ją Skinnerem, to działa nawet na ludzi, inteligencja to jeno nadbudowa nad tą całą resztą, bo jakbyśmy się musieli zastanawiać my i nasz psy nad każdym (od)ruchem to tylko mózg by się nam zagotował.
Psy sie upodobniaja do wlascicieli… moj jest inteligentny, leniwy i nikogo nie slucha, wiec to na pewno prawda 😉
Nie musisz bic, ale badz twarda. Moze poskutkuje 🙂
Fajna z Ciebie cipulka. No to hejki i papatki…
a ja ci mowie ze o wiele lepiej miec dystyngowana i chlodna w okazywaniu uczuc melanie niz baaaaaardzo baaaardzo wylewnego felka, moj felus jest co prawda najpiekniejszy ale o nim to dopiero mozna powiedziec “niewychowany, rozpuszczony jak bicz dzadowski bachor” 🙂
p.s. felus to oczywiscie imie mojego psa, tak dla scislosci
Przekupić spryciulę 🙂
Pieski dzielimy na:
głupie –
mądre – dające się wytresować
bardzo mądre – to takie które wytresowują sobie właściciela !!! – Pewnie takiego masz przyjemność posiadać 🙂
moje koty widza mnie jako takiego czlowieczka ulozonego z chrupek whiskasa.
Ale jaka ona jest urocza z tym swoim charakterem olewacza. Jak ja tego gnoja uwielbiam, to poezja.
Biedactwo…
W ogole – PROSZE MI TU BEZ TAKIEJ RZEŹNI!!
może sie i zsechł do tej pory, choć ostatnio padało, więc wątpię. Tam jest literówka – brakuje “d”.
Właściwie to zdechła. Kochane było psisko, chorowała, miała raka. Nie zdążyliśmy uśpić, koniec był bardzo szybki.
ZSECHŁ SIĘ?
łomatkobosko…
pewnie juz stara jest.
A nam niedawno pies zechł…
Skoro mozna byc self-destructiv to czemu nie self-poisonous? Tylko kto ci poda surowice przeciwko jadowi Homicidis Barbarellis?