LA, LA LAAAAA… Opublikowano 8 lipca 2003 przez Barbarella — Zostaw odpowiedź “W prosektooorium najprzyjemniej, moim zdaniem, jest nad ranem, zreszta sami przekonacie o tym sie!”
taaaaaaa….zamyslilem sie
No już dobrze dobrze… Zaparzę ziółek, tak?
NO jak CO! Roboty mam HUK!
i jak ten gornik – fedruje sobie i spiewam!
ale musi być jakiś powód tego śpiewania, nie?
tak bez powodu to nikt, panie, nie śpiewa.
PSOKO – ja tylko SPIEWAM KLASYKOW!
Ou maj gaaad… Baśka idzie w ślady Zebry. Ratuj się kto może!