A TY

A TY
OBYWATELU
JAK SPEDZILES DLUGI WIKENT?
I czy aby KU CHWALE OJCZYZNY?

Bo ja to normalnie. Spoko. Mialam grabki, lopatke i takie cos bardzo fajnego, co nazywalo się NOZYCE DO OBCINANIA GALEZI. I normalnie chodzilam sobie i te swoja ojczyzne sprzatalam po zimie. Nie za wyrywnie, tak w swoim tempie. W sam raz.

Paru krzaczkow mi nawet było zal na koniec, bo najpierw przytrafila im się DLUGA, CIEZKA ZIMA, a pozniej – JA Z NOZYCAMI. Ale mysle, ze przyroda to mądra jest i dadza sobie rade. No – te co sa na amen wykopane i spalone, to już raczej nie.

Oprocz ww. krzaczkow zaliczylam także olbrzymiego siniaka na lewym piszczelu – bardzo piekny siniak, w ksztalcie Afryki. Oraz wiele ran kłutych, cietych i drapanych na dłoniach i rekach.

PS. Natomiast, jak slyszalam, frakcja gdanska tak się ostro bawila, ze az wzieli chlopaki i rafinerie wysadzili w powietrze z tej rozpusty! RAFAŁ, HANKA, PIOTREK! Znowu o polarek poszło?… Ja rozumiem – mlodosc ma swoje prawa, ale żeby od razu RAFINERIE?…

0 Replies to “A TY”

  1. kobieta poszła w ogródek i zapomniała przed robotą sprawdzić w dowodzie piątą rubrykę,ogródek zaorany,gałązki przycięte, ręce kobietę bolą do dzisiaj a w okolicznych aptekach brak maści przeciwbólowych,a ja co tam opowiadać,samochód umyłem piwko wipiłem, nic mnie nie boli

  2. Ja ku chwale ojczyny trzeciego piłam a czwartego miałam kaca. Znaczy poświęciłam się ojczyźnie jak nie wiem.

  3. my Gdańsku to lubimy takie huczne imprezy 😛 wkońcu tyle wolnego nie często sie zdaża :))) ps. no ja nie obcowałam z przyrodą tylko z ksążkami ;))

  4. Zwykle robili burdy ze stoczniowcami ale jak znam życie to pojechali do M1 i tak zupełnie przypadkiem wpadli na chłopaków z Rafinerii – a Wuj miał przewieszony na koszyku polarek no i przy kasach się zorientował… a resztę to już wiadomo z wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*