Moi znajomi zalozyli się o te wojne. “Nie będzie zadnej wojny” – smiala się pewna mloda optymistka. Tak mi przykro, ze przegrala ten zaklad.
Nie zbombardowano gmachu telewizji. A szkoda. We wszystkich cywilizowanych krajach przejscie na wyzszy stopen ewolucji powinno być poprzedzone zbombardowaniem gmachów telewizji.
ja czekam aż transmisje na żywo straight from Iraq będą sponsorować McDonalds, Coca Cola i Królewskie, które rządzi. A Saddam i jego wszystkie sobowtóry myją uzębienie pastą herbal na pewno.
Banalne, ale: Zasady są po to, aby je łamać.
Poza tym nie znam zwrotki…
Daj mi jeszcze jedną szansę 😉
Magda, ale zanim połkniesz to musisz zagulgotać Asereje. Takie są zasady!
Mnie też daj ;))))
Ja chce z Marcysiem…
Baska, jak juz bedziesz do niej pisala to daj mnie w “cc” bo tez bym cos poczytal na boku!
witam Cie srdecznie! Moja przyjacółka A. powiedział mi, że mam koniecznie do Ciebie napisać bo fajna babka z Ciebie.Podoba mi sie to co piszesz, więc ja tez napisałam. Może się kiedyś do mnie odezwiesz…..? Bedzie mi bardzo miło!
a ja na prostes ide bo usa nie lubie ale tu inaczej jest .. my tej wojny nie chcemy
w poznaniu podobno kupili szczepionke na Odre.
tyle ze my mamy Warte.
i PZU. hihi
teraz sie zacznie – oko za oko zab za zab.
nie na darmo synami Hammurabiego sa:(
u mnie dzis na oknach umieszczc beda ochrone przeciwbombowa czy przeciwwybuchowa bo miescimy sie naprzeciw ambasady amerykanskiej. a ja kurde siedze przy oknie. ciekawe czy moge sie przesiasc.